Home / Wiadomości  / Święty Józef – cichy opiekun misji wśród Masajów

Święty Józef – cichy opiekun misji wśród Masajów

Święty Józef – cichy opiekun misji wśród Masajów
Fot. wikipedia

Misja w Tanzanii, wśród Masajów, była dla Katarzyny Pytlarz nie tylko wyjazdem pomocowym, ale także duchową podróżą. Święty Józef i Masajowie? Tak! W całej tej historii wyraźnie zaznaczała się obecność świętego Józefa, którego opieka towarzyszyła misjonarce od początku do końca. To do niego zawierzyła swoją misję, prosząc o prowadzenie i ochronę. Całej historii posłuchasz w najnowszym odcinku „Szkoły RUT” Grzegorza Kozłowskiego.
 

 

Zawierzenie misji świętemu Józefowi

 

Przygotowania do wyjazdu niosły wiele trudności, w tym logistyczne wyzwania związane z przewożeniem pomocy dla dzieci masajskich. Istniała realna obawa, że bagaże mogą zostać zatrzymane na lotnisku, a konieczność zapłacenia wysokiego cła mogłaby przekreślić część planów. Wtedy Katarzyna zwróciła się do świętego Józefa – oddała mu całą misję, ufając, że pomoże pokonać wszelkie przeszkody. Nie zawiodła się.

 

Spotkanie św. Józefa na afrykańskiej ziemi

 

Już na miejscu przekonała się, jak bliski jest jej patron misji. W pierwszej wspólnocie, do której trafiła, przełożoną była siostra z Konga – gorliwa czcicielka świętego Józefa. Chętnie przyjęła przywieziony przez Katarzynę obraz świętego i umieściła go w klasztorze.

 

W drugiej placówce czekała kolejna niespodzianka. Okazało się, że dom sióstr został oddany 19 marca, we wspomnienie świętego Józefa, a cała wspólnota przyjęła jego imię jako swojego patrona. To było dla niej jasne potwierdzenie, że nie jest tam sama – święty Józef towarzyszył jej i czuwał nad misją.

 

Święty Józef – patron tych, którzy służą

 

Doświadczenie misji pokazało Katarzynie, że święty Józef to nie tylko patron ludzi pracy, ale także tych, którzy cicho, w pokorze i bez rozgłosu służą innym. Jego obecność była dla niej znakiem, że w każdej trudności można zaufać Bożej Opatrzności. To on, jako opiekun Świętej Rodziny, stał się duchowym opiekunem tych, którzy troszczą się o najsłabszych i potrzebujących.

 

Dzięki tej misji utwierdziła się w przekonaniu, że pomoc misyjna to nie tylko działania materialne, ale przede wszystkim duchowe zaangażowanie. Modlitwa, zawierzenie i zaufanie świętemu Józefowi okazały się kluczowe w pokonywaniu trudności i wnoszeniu dobra tam, gdzie wydaje się to niemożliwe.

 

Dziś Katarzyna zachęca wszystkich, by nie tylko wspierali misje finansowo, ale także powierzali je modlitewnie świętemu Józefowi. Jak pokazuje jej historia – on zawsze prowadzi tam, gdzie najbardziej potrzeba Bożej pomocy.

 

GK

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close