
Siódmy dzień października to liturgiczne Święto Matki Bożej Różańcowej. Ustanowiono je z okazji rocznicy zwycięstwa wojsk chrześcijańskich, w tym sił Ligi Świętej nad flotą Imperium Osmańskiego w bitwie pod Lepanto w 1571 roku. Zdaniem walczących, do zwycięstwa przyczyniło się wstawiennictwo Maryi – mówi ks. Teodor Sawielewicz, autor internetowego kanału Teobańkologia.
– Ta bitwa rzeczywiście zaważyła o tym, czy Europa, przynajmniej w pewnej części, będzie chrześcijańska, czy inna religia będzie bardziej dominowała, czy coraz bardziej dominowała. To jest bardzo ciekawy punkt na mapie historycznej Kościoła -tłumaczy duchowny.
Modlitwa na różańcu i pobożność maryjna towarzyszyła wielu kapłanom i świeckim, wynoszonym później na ołtarze.
– Wielu świętych odkryło, jak wiele dobrodziejstw rodzi się z relacji z Maryją, albo nawet coś jeszcze bardziej zupełnie podstawowego odkryli, jak dobrze jest po prostu mieć relację z Maryją. Jakie to jest wartościowe, że Ona jest, działa, można Ją przywołać, można Ją mieć przy sobie, można Ją mieć za towarzyszkę życia – podkreśla.
Podstawą owocnej modlitwy różańcowej jest intencja i nastawienie – dodał gość Poranka z Radiem Warszawa.
– To co najistotniejsze to po prostu nastawienie serca, pokorne. Panie Boże, przychodzę jako biedak, przychodzę jako nędzarz do Ciebie. Nic nie umiem, nie rozumiem. ) Weź mi wytłumacz, ale tak dużymi znakami, żeby to do mnie dotarło. Panie Boże, ja staram się często być… – dodaje ks. Sawielewicz.
Codziennie o 20:30 można dołączyć do wspólnej modlitwy na kanale Teobańkologia, a o 21:30 na antenie Radia Warszawa.
W.D.