„Idźcie i zapraszajcie wszystkich na ucztę” – to hasło 98. Światowego Dnia Misyjnego, który będzie obchodzony w najbliższą niedzielę w Kościele. Święto zostało ustanowione w 1926 roku przez Papieża Piusa XI.
Z tej okazji Papież Franciszek skierował do wiernych orędzie. Przypomina, że wiara powinna być głoszona na krańcach świata – wyjaśnia ks. Maciej Będziński, sekretarz krajowy Papieskich Dzień Misyjnych.
– Orędzie Ewangelii jest skierowane do każdego człowieka. Nie ma loży VIP, nie ma ludzi wyłączonych, nie ma ludzi, do których nie opłaca się, nie chcemy, nie możemy iść. Z przesłaniem Ewangelii idziemy na cały świat – dodaje.
Każdy chrześcijanin może na różne sposoby wspomagać misje. Każdy ochrzczony jest misjonarzem.
– Mogę wspierać cierpieniem misjonarzy, mogę wspierać modlitwą misjonarzy, mogę wspierać ofiarami misjonarzy, mogę promować jakieś akcje, mogę mówić o misjach, o Jezusie Chrystusie, mogę zachęcać innych do włączenia się, jest wolontariat i cały szereg innych rzeczy. Każda parafia ma ogromnie dużo takich inicjatyw, które służą szerzeniu tej idei świadomości misyjnej i działalności misyjnej – przypomniał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Tadeusz Wojda.
W Wolontariat Misyjny w ramach wspólnoty „Przymierze Miłosierdzia” zaangażowała się Agata Stolarska z Poznania.
– Postanowiłam, że też chcę pojechać do Brazylii na te trzy tygodnie, żeby głosić nie tylko ubogim materialnie, ale też ubogim duchowo. I tam w Brazylii doświadczyłam właśnie tego hasła, o którym była mowa. Idźcie i zapraszajcie wszystkich na ucztę. I tym hasłem można byłoby podpisać pierwszy tydzień w Rio de Janeiro, ponieważ tam trwała taka ewangelizacja uliczna. Każdego dnia przez cały tydzień wychodziliśmy rano na ulice – wspomina.
Misje oprócz wsparcia duchowego potrzebują też wsparcia materialnego – zaznaczył ks. Jarosław Tomaszewski, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary.
– Najczęściej pierwszy raz misjonarz rozpoczyna swoją działalność na ryzyku ekonomicznym, poniżej tak naprawdę linii ubóstwa. Niemniej jednak, by można było jechać chociażby do Brazylii i przeżyć tam, trzeba jeść, gdzieś mieszkać, funkcjonować. Kościół ma też twórcze, ambitne projekty i zajmuje się też pomocą materialną. Jednym z najstarszych funduszy działających nieprzerwanie od czasów Pauliny Jarricot, czyli od XIX wieku, jest Powszechny Fundusz Solidarności Misyjnej – podkreśla.
Pieniądze zbierane na tacę w najbliższą niedzielę będą przeznaczone na potrzeby misjonarzy. Z Polski pochodzi 1630 misjonarzy i 25 biskupów pracujących w krajach misyjnych.
Wojciech Dudkowski