Stołeczny ratusz łagodzi stanowisko w sprawie symboli religijnych
Na biurkach urzędników można stawiać symbole religijne. Stołeczny ratusz łagodzi zarządzenie dotyczące m.in. krzyży w urzędach. Wpływ na taką decyzję miał głos tysięcy obywateli – informuje Instytut Ordo Iuris.
Po ponad dwóch miesiącach warszawski ratusz odpowiedział na petycję wysłaną przez tysiące obywateli na podstawie wzoru przygotowanego przez Instytut Ordo Iuris. W oficjalnym piśmie władze stolicy stwierdzają, że „każda osoba pracująca w urzędzie ma prawo używać symboli religijnych zgodnie ze swoimi przekonaniami np. w formie medalika, tatuażu, opaski na ręce, jak również umieszczać na swoim biurku symbole religijne”.
W pierwotnym tekście zarządzenia prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego stwierdzono, że symbole religijne nie mogą być eksponowane „na ścianach i na biurkach”.
To krok w dobrym kierunku, jednak to zarządzenie jest sprzeczne z Konstytucją – wyjaśnia Radiu Warszawa prawnik Robert Czarnowicz z Instytutu Ordo Iuris.
– Z jednej strony jest to ustępstwo i zmiana interpretacji, która pierwotnie przyświecała ratuszowi. Z drugiej strony dalej jest wątpliwy charakter tego zarządzenia jak również interpretacji, ponieważ zdaniem instytutu pozostaje ono dalej niezgodne z przepisami konstytucyjnymi, jak również przepisami prawa międzynarodowego dotyczącymi wolności sumienia i wyznawanej wiary – mówi Robert Czarnowicz.
Wpływ na złagodzenie zarządzenia miał głos tysięcy obywateli – dodaje prawnik.
– Ratusz warszawski uświadomił sobie, że de facto postępuje w sposób sprzeczny do ratio legis, jakie było ustanawiane dla przepisów, które gwarantowały wolność sumienia i wyznania. De facto, zarządzenie prezydenta Warszawy spowodowało efekt odwrotny. To znaczy tysiące ludzi w ramach protestu wskazywało, że zarządzenie ma charakter antyreligijny stąd tak duży odzew, tysiące podpisów i skarg – mówi prawnik.
Robert Czarnowicz dodaje, że na sesji Rady Warszawy ma zostać przedstawiony projekt inicjatywy uchwałodawczej Instytutu Ordo Iuris wyrażający oburzenie obywateli w związku z działaniami prezydenta miasta.
Wiceprezydent Aldona Machnowska-Góra zaznaczyła, że „standardy nie nakazują usuwania symboli religijnych z przestrzeni Urzędu. Nie jest planowana żadna akcja ich usuwania/zdejmowania”. Z kolei w odpowiedzi z 27 czerwca na interpelację nr 97, wiceprezydent oznajmiła, iż „standardy to dokument wewnętrzny, nie wymaga więc konsultacji społecznych”.
W odpowiedzi z 29 lipca, wiceprezydent stanęła z kolei na stanowisku, zgodnie z którym w zarządzeniu „chodzi przede wszystkim o pomieszczenia obsługi mieszkanek i mieszkańców w urzędach dzielnic lub delegaturach biur. Sale posiedzeń rad dzielnic nie są takimi miejscami. Są to szczególne przestrzenie i o tym, jak mają one wyglądać, decydują radni danej dzielnicy, a nie prezydent”.
W odpowiedzi z 30 lipca na petycję przygotowaną przez Instytut Ordo Iuris urząd doprecyzował, że „każda osoba pracująca w urzędzie ma prawo używać symboli religijnych zgodnie ze swoimi przekonaniami m.in. mieć symbole religijne, np. w formie medalika, tatuażu, opaski na ręce, jak również umieszczać na swoim biurku symbole religijne”.
W oryginalnym tekście zarządzenia prezydenta Rafała Trzaskowskiego wyraźnie napisano, że symbole religijne nie mogą być eksponowane „np. na ścianach, na biurkach”, a jedyny wyjątek dotyczył symboli „noszonych przez osoby pracujące w urzędzie na użytek osobisty, np. w formie medalika, tatuażu, opaski na ręku”, a przecież w zakresie znaczeniowym pojęcia „noszonych” ewidentnie nie mieści się „umieszczanie na biurku”. Pismo urzędu stanowi zatem swoisty przełom i dowód zasadniczej zmiany interpretacji zarządzenia przez sam urząd – informuje Instytut Ordo Iuris.
Krzysztof Jędrasik