Pożar na środku ulicy i śmierć kierowcy tira. Prokuratura rejonowa w Warszawie wszczęła śledztwo po wtorkowym (20.04.) wypadku na trasie S8.

Do tragicznego zdarzenia doszło na wysokości ul. Powstańców Śląskich na Bemowie. Ciężarówka po uderzeniu w bariery energochłonne zapaliła się i doszczętnie spłonęła. Kierowca zginął na miejscu.

Śledztwo w tej sprawie przeprowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola, w oparciu o artykuł 177 Kodeksu karnego.

– Prokuratura zajmuje się tą sprawą, gdyż jest powołana do ścigania przestępstw. A spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym jest czynem zabronionym według artykułu 177, paragraf 2 Kodeksu karnego. Sprawcy takiego zdarzenia grozi do ośmiu lat więzienia – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Aleksandra Skrzyniarz.

Obecnie prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok zmarłego kierowcy.

– Obecnie prokurator zasięgnął opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej. Śledczy oczekują na wstępne wyniki sekcji zwłok ofiary. To postępowanie może być skomplikowane, może wymagać zgromadzenia wielu dokumentów oraz dowodów. To są wszystkie informacje jakich mogę udzielić na tym etapie postępowania – dodaje Aleksandra Skrzyniarz.

We wtorkowym wypadku na trasie S8 brały udział także trzy inne auta. Cztery osoby z tych pojazdów zostały lekko ranne.

Jak informował Radio Warszawa Łukasz Płaskociński ze stołecznej Straży Pożarnej – przyczyną wypadku prawdopodobnie była pęknięta opona w aucie ciężarowym.

Krzysztof Jędrasik