Home / Wiadomości  / Samoloty z osobami ewakuowanymi z Afganistanu wylądowały w Warszawie

Samoloty z osobami ewakuowanymi z Afganistanu wylądowały w Warszawie

Samoloty z osobami ewakuowanymi z Afganistanu wylądowały w Warszawie
fot. PAP/Paweł Supernak

Na lotnisku w Warszawie wylądowały samoloty  z osobami ewakuowanymi z Afganistanu.

 

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podziękował żołnierzom i wszystkim innym, którzy byli zaangażowani w operację.

 

Polska nie zostawia swoich obywateli i sojuszników w potrzebie – dodał we wpisie na Twitterze szef MON.

 

Samolotem wczoraj po południu zabrano ewakuowanych z Uzbekistanu, wcześniej wywiezionych z Kabulu. To głównie byli współpracownicy polskiego kontyngentu wojskowego w tym kraju oraz ich rodziny, a także jedna Polka.

 

Dzisiaj o 10.00 na warszawskim lotnisku imienia Fryderyka Chopina wylądował kolejny samolot z ewakuowanymi Afgańczykami.

 

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że ewakuowane są osoby, które współpracowały z polskim wojskiem i z dyplomatami. Powiedział, że ewakuacja odbywa się mostem powietrznym między Warszawą a Kabulem, przez Uzbekistan.

 

Michał Dworczyk zapowiedział, że w kolejnych dniach można się spodziewać kolejnych lotów. Podkreślił, że lista osób, które trzeba ewakuować jest dłuższa.

 

W niedzielę talibowie zdobyli Kabul i tym samym przejęli władzę w kraju. Nowi władcy zapewniają, że będą szanować prawa kobiet i prawa obywatelskie, ale na wielu Afgańczyków padł blady strach.

 

Nie wierzymy talibom – mówił afgański działacz praw człowieka i mieszkaniec Kabulu Abdul Mukit Araynfar.

 

Na ulice Kabulu wróciły samochody oraz uliczni sprzedawcy. Afgańczycy mówią jednak, że w mieście panuje strach. Ludzie obawiają się, że talibowie tak jak dwie dekady temu wprowadzą drakońskie prawo szariatu.

 

Wszyscy pamiętają, jakich zbrodni dokonywali talibowie. Niestety, ludzie wciąż mają przed oczami ich okropne twarze. Wszyscy chcielibyśmy, aby mimo tak nieoczekiwanego obrotu sprawy, nasze życie się nie zmieniało – powiedział działacz organizacji praw człowieka Abdul Mukit Araynfar.

 

Talibowie zapewniali, że kobiety będą mogły pracować i uczyć się, ogłosili też amnestię dla wszystkich osób, które pracowały dla poprzednich władz lub dla obcych wojsk. Część Afgańczyków uważa jednak, że to tylko pozorne ruchy, a gdy z kraju wyjadą obcokrajowcy, wróci surowe traktowanie ludzi.

 

Nie wierzymy w zapewnienia talibów. Nie wierzymy w to, co publikują w mediach społecznościowych. W ogóle nie wierzymy tym wszystkim, którzy piszą, że wszystko będzie dobrze – dodał Abdul Mukit Araynfar.

 

W ostatnich dniach z ulic Kabulu zniknęły reklamy z twarzami kobiet. Większość mężczyzn chodzi teraz w tradycyjnych afgańskich strojach.

 

Talibowie rządzili w Afganistanie w latach 1996-2001. Kobiety nie mogły wówczas uczyć się w szkołach ani pracować, a za najdrobniejsze przewinienia groziły surowe kary. Publiczne egzekucje były wówczas na porządku dziennym.

 

IAR

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close