Home / Warto posłuchać  / S. Zalewska: Po latach ofiary zjednoczyły się i pomogły w pracy komisji

S. Zalewska: Po latach ofiary zjednoczyły się i pomogły w pracy komisji

fot. pexels.com

Jesteśmy już związani z tymi osobami na zawsze, wszyscy bardzo to przeżyliśmy – mówi dr Sabina Zalewska, członek Komisji Eksperckiej dotyczącej działania Pawła M. oraz Instytucji Prowincji w jego sprawie. 15 września zaprezentowano wyniki jej prac.

 

Komisja ustaliła, że u oskarżonego już na etapie formacji seminaryjnej dało się zaobserwować różne niepokojące zjawiska. Przejawiał on szczególne zainteresowanie demonizacją, egzorcyzmami, modlitwami o uzdrowienie. Był przekonany o tym, że otrzymał jakieś specjalne posłannictwo.

 

Prace komisji rozpoczęły się w kwietniu. Docelowo miały zakończyć się w czerwcu, jednak zgłosiło się wielu świadków, których musieliśmy przesłuchać. To był dla nas priorytet. Postanowiliśmy, że każda osoba będzie wysłuchana. Dlatego prace komisji przeciągnęły się do września – mówi gość Rozmowy Radia Warszawa, psycholog dr Sabina Zalewska.

 

Jak podkreśla, w trakcie prac pojawiały się nowe pytania i wątpliwości, które na bieżąco rozwiązywano. Wyniki działań ekspertów stały się podstawą do oskarżenia Pawła M., który aktualnie przebywa w areszcie śledczym.

 

Sprawa Pawła M. ciągnęła się od 2000 roku. Zgłosiły ją same ofiary, dzięki pomocy innego Dominikanina. Ponadto, zgłoszenia dotyczące nieprawidłowości w działalności oskarżonego napływały do Dominikanów już wcześniej – informuje psycholog.

 

Paweł M. został oskarżony, między innymi o gwałt na siostrze zakonnej – dodaje dr Sabina Zalewska. Po latach ofiary zjednoczyły się i pomogły komisji w pracy.

 

Mam takie wrażenie, że one po tym czasie zbliżyły się między sobą. Wspierają się nawzajem. Pojawiły się także osoby oraz instytucje, które deklarują im wsparcie.

 

Co ważne, ojciec Maciej Ziemba, ówczesny prowincjał Dominikanów, nie wszczął postępowania kanonicznego wobec oskarżonego. Mimo tego, że otrzymał listy od ofiar. Z ustaleń komisji wynika, że ówczesny prowincjał od 1998 roku wiedział o przestępstwach Pawła M. W 2000 roku miał wiedzę o tym, że wykorzystał seksualnie cztery kobiety. Mimo to kary, jakie go spotkały, były symboliczne: kilkutygodniowy pobyt w klasztorze kamedułów i roczna praca w hospicjum. Po tym czasie Paweł M. wrócił do normalnej pracy duszpasterskiej.

 

Ojciec Maciej Ziemba powinien to sprawdzić. Te listy są wstrząsające. To powinno skłonić przełożonego do podjęcia odpowiednich działań – podkreśla dr Zalewska.

 

Z myślą o osobach pokrzywdzonych Inicjatywa „Zranieni w Kościele”, prowadząca telefon zaufania dla osób dotkniętych przemocą seksualną przez ludzi Kościoła zdecydowała, że do niedzieli 26 września będzie on działał codziennie między godziną 19 a 22.

 

 

Jakub Panak

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close