Rzeszowscy obrońcy życia o opieszałości sądu
Polski sąd po raz kolejny utrudnia działalność organizacji na rzecz obrony życia – twierdzą przedstawiciele rzeszowskiego oddziału Fundacji Pro-Prawo do Życia. Mija miesiąc od wydania wyroku w sprawie Jacka Kotuli i Przemysława Sycza, jednak nadal nie zostało wydane jego pisemne uzasadnienie.
Przypomnijmy, że pro-liferzy cyklicznie organizowali pikiety pod jednym z rzeszowskich szpitali Pro-Familia, w którym zabijano dzieci nienarodzone.
Zdaniem Jacka Kotuli z Fundacji Pro-Prawo do życia, sąd działa celowo, bo brak uzasadnienia opóźnia złożenie apelacji od wyroku.
7-04-kotula1
Sąd warunkowo umorzył postępowanie na dwa lata oraz zasądził grzywny po osiem tysięcy złotych na cel charytatywny. Oznacza to, że oskarżeni pro-liferzy nie mogą organizować, ani brać udziału w pikietach antyaborcyjnych – dodaje Jacek Kotula.
7-04-kotula2
Po wydaniu uzasadnienia wyroku na piśmie, Jacek Kotula i Przemysław Sycz będą mieli 2 tygodnie na złożenie apelacji.
fot. facebook.com/stopaborcjipodkarpacie