Home / Wiadomości  / Rząd składa wniosek do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przy granicy z Białorusią

Rząd składa wniosek do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przy granicy z Białorusią

Rząd składa wniosek do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przy granicy z Białorusią
fot. PAP/Artur Reszko

Rząd składa wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie o szerokości 3 kilometrów przy granicy z Białorusią. Na swoich stronach opublikował projekt uchwały w tej sprawie. Dokument ma dziś dotrzeć do prezydenta. Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez 30 dni w łącznie 183 miejscowościach – 115 w województwie podlaskim i 68 w województwie lubelskim.

 

Jeśli prezydent uzna, że okoliczności wprowadzenia stanu wyjątkowego są zasadne i złoży podpis, to restrykcje zaczną obowiązywać natychmiast.

 

W projekcie uchwały rząd wyjaśnia, że wprowadzenie nadzwyczajnego środka ma związek ze szczególnym zagrożeniem bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego w związku z obecną sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. Podkreśla, że według danych Straży Granicznej na 25 sierpnia tylko w tym miesiącu doszło do ponad 3000 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Ocenia, że „wyjątkowy charakter oraz nadzwyczajna skala presji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej mają swoje źródło w zamierzonych i zaplanowanych działaniach służb białoruskich, ukierunkowanych na destabilizację sytuacji na granicy z Polską oraz innymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej, tj. Litwą i Łotwą. Przedmiotowe działania przybierają postać „wojny hybrydowej prowadzonej przez białoruski reżim”. Rząd wskazuje, że wprowadzenie stanu wyjątkowego jest podyktowane koniecznością „zapewnienia pełnej skuteczności działań podejmowanych przez Straż Graniczną, a także Wojsko Polskie”; „pozwoli funkcjonariuszom Straży Granicznej i żołnierzom Sił Zbrojnych na skuteczne realizowanie zadań w obszarze przygranicznym objętym sytuacją kryzysową”.

 

Rada Ministrów wnioskuje o wprowadzenie stanu wyjątkowego, ponieważ „spełnione są dwie z trzech możliwych przesłanek wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, tj. zagrożenia bezpieczeństwa obywateli oraz zagrożenia porządku publicznego”. Zaznacza jednocześnie, że zaproponowany katalog ograniczeń jest dostosowany do stopnia i charakteru zagrożeń na ściśle określonym obszarze położonym bezpośrednio przy granicy z Białorusią.

 

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wprowadzeniu stanu wyjątkowego na obszarach przygranicznych z Białorusią ma zapewnić tam pokój, a także zwiększyć bezpieczeństwo naszej granicy wschodniej. Szef rządu mówił, że 30 dni stanu wyjątkowego pozwoli na uszczelnienie polskiej granicy z Białorusią.

 

Podkreślił, że działanie ma charakter prewencyjny. Zwrócił jednocześnie uwagę, że kontekstem wydarzeń i decyzji są także duże rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad 2021, które rozpoczną się 10 września. Przypomniał, że w ostatnich dniach grupa aktywistów próbowała zniszczyć chroniące granicę zasieki.

 

W tym momencie jakiś aktywista przecina druty kolczaste, przedostaje się na terytorium Białorusi i dochodzi do jakiegoś dramatycznego wydarzenia. Czy mamy czekać na tego typu obrót zdarzeń? Chcemy ubiegać ewentualności, które mogą doprowadzić do kryzysu międzynarodowego, chcemy pokoju i spokoju na granicy, chcemy bezpieczeństwa i stabilności i dlatego w tym bardzo wąskim pasie przygranicznym stan wyjątkowy jest potrzebny właśnie po to, aby zapobiegać bardzo nieodpowiedzialnym działaniom – tłumaczył premier.

 

Wprowadzanie stanu wyjątkowego ma także powstrzymać agresywne działania hybrydowe ze strony Białorusi. Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska musi to zrobić.

 

Musimy powstrzymać te agresywne działania hybrydowe, które są prowadzone według scenariusza napisanego w Mińsku i u protektorów pana Łukaszenki – mówił szef rządu.

 

Dodał, że białoruskie władze wykorzystują w swoim scenariuszu migrantów.

 

Reżim postanowił wypchnąć tych ludzi na terytorium Polski Litwy i Łotwy po to, ażeby wprowadzić element destabilizujący na terytorium naszych krajów (…), próbują w ten sposób zdestabilizować sytuację na zachodzie Europy – mówił premier.

 

Dodał, że Rada Ministrów zdecydowała się zaproponować prezydentowi wniosek o wprowadzenie stanu wyjątkowego z części województw podlaskiego i lubelskiego, aby zwiększyć jeszcze bezpieczeństwo w związku z rosnącą liczbą migrantów na granicy z Białorusią.

 

Mateusz Morawiecki podkreślił, że Litwa i Łotwa także wprowadziły już takie rozporządzenia, odpowiednie regulacje dotyczące stanu wyjątkowego w pasie przy granicy z Białorusią.

 

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński przypomniał, że przy granicy z Łotwą, po stronie białoruskiej, również koczowała grupa około 90 migrantów. Jednak dzięki temu – jak mówił – że tamtejsi politycy i opinia publiczna prezentowali jednolite stanowisko w tej sprawie, rozwiązała się ona samoistnie.

 

Kiedy Łotysze murem wszyscy mówili: , tam po kilku dniach obóz zniknął – podkreślił Mariusz Kamiński. Dodał, że na Łotwie „nie było takiej sytuacji, że ludzie motywowany politycznie nawet jeżdżą tam, jątrzą, obrażają strażników granicznych”.

 

Szef MSWiA zaznaczył, że „wojna hybrydowa polega właśnie między innymi na tym, żeby nas wewnętrznie skłócić – żebyśmy skakali sobie do oczu, tak jak przeciwnik nam chce to zasuflować”. Dodał, że nie można ulegać żądaniom tych, którzy domagają się, byśmy zlikwidowali granice naszego państwa i UE. Zaznaczył, że „nikt po stronie białoruskiej nie blokuje migrantów – mają swobodę przemieszczania się”.

 

Minister zapewnił jednocześnie, że wprowadzenie stanu wyjątkowego nie wpłynie na życie stałych mieszkańców przygranicznych miejscowości, a restrykcje – jak mówił – będą ich dotyczyły w minimalnym stopniu. Dodał, że restrykcje dotyczą posiadania broni, amunicji i przenoszenia ich, a także wprowadzają zakaz organizowania zgromadzeń, imprez masowych oraz przemieszczania się w obszarze nimi objętym osób z zewnątrz, to jest niezameldowanych tam. Mariusz Kamiński tłumaczył, że „te przepisy spowodują, iż osoby, które organizują różnego typu happeningi nad granicą, które niszczą instalacje graniczne, nie będą się mogły w tym pasie przemieszczać”. Zaznaczył, że restrykcje nie będą dotyczyły służb i urzędników państwowych.

 

Straż Graniczna, Wojsko Polskie i policja, która będzie pilnowała porządku w pasie granicznym, muszą mieć instrumenty efektywnego działania – mówił szef MSWiA.

 

Wczoraj funkcjonariusze Straży Granicznej udaremnili 50 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano 21 nielegalnych migrantów.

 

IAR

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close