
Piechotą do Maryi. 5 sierpnia wyruszy 41. Warszawsko-Praska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę. To rekolekcje w drodze, intensywniejsze, niż te tradycyjne.
– Dochodzi wysiłek. Normalnie jak pojedziemy na rekolekcje, to mamy pewien komfort, możemy sobie siedzieć, słuchać, a tutaj niestety trzeba wliczyć wysiłek, cierpienie, bo nogi bolą, są bąble na nogach, więc jest to pewien trud i wysiłek, cierpienie, które trzeba przyjąć i ofiarować. To taki dosłownie wymiar pokutny – mówił w Poranku z Radiem Warszawa ks. Dariusz Bala, dyrektor pielgrzymki.
Dla wielu osób to coroczna tradycja.
– „Ładują akumulatory” na cały rok. Kiedy się rozmawia z tymi pielgrzymami już po zakończeniu, po dotarciu na Jasną Górę, to tak podkreślają, że oni napełnili swoją duszę i teraz spokojnie mogą wrócić do domu – zaznacza duchowny.
Podczas pielgrzymki można podjąć posługę w wielu wymiarach.
– Jest służba medyczna, jest służba przemarszu, jest służba pomocy. Jak z pielgrzymem coś stanie, to nie jest tak, że on zostanie na środku drogi i nie wie co ze sobą zrobić. Są między innymi samochody, które podwiozą takiego pielgrzyma na postój czy na nocleg – wymienia nasz gość.
Zapisy rozpoczną się 1 sierpnia i potrwają 4 dni.
– Mamy czas, żeby zastanowić się, przemyśleć i podjąć taką decyzję. Najlepiej decyzję „na tak” – ruszamy z 41 warszawsko-praską pielgrzymką pieszą – zachęca ks. Dariusz Bala.
Biuro zapisów będzie działało w parafii Narodzenia Pańskiego przy ulicy Ostrobramskiej w godzinach od 16 do 20. Szczegóły dotyczące pielgrzymki dostępne są na stronie pielgrzymkarodzin.waw.pl
Wojciech Dudkowski