Runda Pytań – rozmowa Piotra Wróblewskiego z Bartłomiejem Gołąbkiem („Miasto Jest Nasze”)
– Radni nie powinni zasiadać w spółkach miejskich i wojewódzkich – powiedział Bartłomiej Gołąbek ze stowarzyszenia „Miasto Jest Nasze”. Gość Rundy Pytań Radia Warszawa stwierdził, że radni powinni być od tego, aby te spółki nadzorować, a nie w nich zasiadać.
Bartłomiej Gołąbek jako jeden z przykładów obejmowania przez warszawskiego radnego stanowiska w spółce wojewódzkiej podaje Dorotę Lutomirską.
– Jest wicedyrektorką do spraw relacji zewnętrznych w bibliotece przy Koszykowej. Niestety, dostała tę posadę bez konkursu. Biblioteka ta należy do Samorządu Województwa Mazowieckiego, także teoretycznie konkurs powinien się odbyć. Nie odbył się i nie wiemy dlaczego. Dodatkowo pani Lutomirska zasiada w radzie nadzorczej szpitala wojewódzkiego w Siedlcach. Nie wiem, co pani Dorota Lutomirska ma wspólnego ze służbą zdrowia. Otrzymuje tam dodatkowo 36 tysięcy złotych rocznie – powiedział Bartłomiej Gołąbek.
Dodaje też, że w spółkach miejskich i wojewódzkich zasiadają praktycznie tylko i wyłącznie radni z opcji rządzących w Warszawie i województwie mazowieckim.
– Jeżeli weźmiemy pod uwagę cały klub KO w Warszawie to jest to 40 osób. Odejmiemy od tego około 10 osób, które nie są w PO, tylko w Nowoczesnej czy Inicjatywie Polskiej, to zostaje nam około 30 radnych. Z tych 30 radnych, 12 otrzymało propozycje pracy w spółkach miejskich czy wojewódzkich, także jest to ponad 30 procent. Według nas jest to bardzo duży odsetek radnych – dodał.
Zdaniem stowarzyszenia „Miasto Jest Nasze” rząd powinien zmienić ustawę o samorządach.
– Według nas w tej ustawie powinien się znaleźć zakaz zatrudniania radnych w spółkach z udziałem gminy, powiatu, województwa, w fundacjach oraz spółkach, które należą do samorządu – stwierdził Gołąbek.
„Miasto Jest Nasze” przygotowało projekt zmiany ustawy i dostarczyło go wszystkim partiom politycznym zasiadającym w Sejmie.
Bartosz Święciński