Rozmowa RW o problemie pozbywania się zwierząt w wakacje
W wakacje ludzie częściej pozbywają się swoich zwierząt. Powodem są między innymi wyjazdy na urlop. To problem, który nie dotyczy tylko psów i kotów, ale coraz częściej zwierząt egzotycznych takich jak żółwie, jaszczurki czy małpy.
Na antenie Radia Warszawa Bartek Gorzkowski z Egzotarium, schroniska dla bezdomnych zwierząt egzotycznych w Lublinie mówił, że kiedyś takiego problemu nie było. Z roku na rok takich przypadków jest więcej.
– Te zwierzaki były kiedyś dość drogie, trudno dostępne. Były one głównie dla ludzi, którzy byli prawdziwymi pasjonatami (…). Niestety w ostatnich latach ceny tych zwierząt spadły. Dostęp do nich jest nieograniczony i to powoduje, że coraz częściej te zwierzęta są kupowane pod wpływem impulsu, pod wpływem chwili. W momencie kiedy zaczynają sprawiać problemy, kiedy tak jak teraz w wakacje zaczynają przeszkadzać w planach urlopowych, są traktowane jak śmieci (…) są po prostu wyrzucane – mówił Gorzkowski.
Kiedy nie potrafimy sobie poradzić ze swoimi zwierzętami, to można je przynieść do schroniska.
– Jeżeli ktoś przyjdzie czy zadzwoni i powie, że sytuacja go przerosła i szuka dobrego opiekuna, to ja to bardzo cenię. Natomiast większość osób – nie wiem czy się wstydzi czy boi – idzie na łatwiznę i po prostu porzuca te zwierzęta gdziekolwiek. To są wiaty śmietnikowe, to są parki miejskie, itp. – dodał.
Jeżeli napotkamy na zwierzaka egzotycznego to nie należy próbować łapać go samemu. Najlepiej jest wezwać odpowiednie służby (np. straż miejską, która o sprawie poinformuje odpowiedniego fachowca, który zaopiekuje się zwierzęciem).
Rozmowa Katarzyny Supeł-Zaboklickiej z Bartkiem Gorzkowskim:
Bartosz Święciński