Coraz więcej głosów protestu przeciwko organizacji 'Roku Polski w Rosji’ i 'Roku Rosji w Polsce’. Zgodnie z decyzją rządu ma się on odbyć w 2015 roku.
Jak podaje Niezalezna.pl – swój sprzeciw wyraziło Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej. Jego przedstawiciele chcą, by wszystkie urzędy i instytucje zaangażowane w prace organizacyjne zajęły jednoznaczne stanowisko wobec aneksji Krymu przez Federację Rosyjską.
Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej podkreśla, że Krym jest uznawany przez międzynarodową społeczność za terytorium Ukrainy. Zdaniem artystów, kuratorów i krytyków organizacja 'Roku Polski w Rosji’ oraz 'Roku Rosji w Polsce’ – bez żadnej znaczącej modyfikacji – może być rozumiana, jako zgoda strony polskiej na działania rządu Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy.
O wycofanie się z organizacji tych dwóch imprez zaapelowali też posłowie klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawę komentowali publicyści w Salonie Dziennikarskim Floriańska Trzy w Radiu Warszawa. – Działania polskich polityków powinny być bardziej stanowcze. Tego typu impreza w ogóle nie powinna się odbyć – podkreśla Piotr Skwieciński.
31-03-skwiecinski
Publicyście wPolityce.pl wtóruje politolog Tomasz Żukowski. Jego zdaniem ministerstwo kultury powinno zawiesić przygotowania do przyszłorocznych obchodów.
31-03-zukowski
Zdaniem redaktora naczelnego tygodnika 'Idziemy’ ks. Henryka Zielińskiego – na wydarzenia kulturalne w Polsce powinni być zaproszeni artyści, którzy sprzeciwiają się rosyjskiej polityce.
31-03-zielinski
Cykl wydarzeń kulturalnych 'Roku Polski w Rosji’ i 'Roku Rosji w Polsce’ miałby – zgodnie z założeniami – przybliżyć historię i tradycje obu narodów. Takie postanowienia zostały uzgodnione podczas spotkania w grudniu ubiegłego roku ministrów spraw zagranicznych: Radosława Sikorskiego i Siergieja Ławrowa.
fot. Bart Slingerland, lic. CC