"Rocznica stanu wojennego powinna być czasem zadumy"
– Dzień 13 grudnia powinien być czasem zadumy – przekonuje prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa Wojciech Borowik. W 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Warszawie odbędą się dwie duże manifestacje.
Jedną organizuje Prawo i Sprawiedliwość, drugą Komitet Obrony Demokracji. Politycy partii rządzącej chcą upamiętnić ofiary stanu wojennego. Natomiast KOD sprzeciwia się obecnej władzy i demonstruje pod hasłem: „Stop dewastacji Polski”.
– Manifestacje o innej tematyce niż pamięć o ofiarach stanu wojennego nie powinny się odbywać 13 grudnia – twierdzi Wojciech Borowik. Na antenie Radia Warszawa, działacz przypomniał, że to jednak PiS – gdy był opozycją – w 2011 roku rozpoczął tego typu marsze.
– Stan wojenny z 1981 roku był zbrodnią wobec polskiego społeczeństwa i o tym trzeba przypominać – dodaje Borowik.
Wtorkowy marsz KOD-u rozpocznie się o godzinie 17 na Rondzie de Gaulle’a i przejdzie Alejami Jerozolimskimi, natomiast manifestacja PiS odbędzie się o godzinie 18 na Placu Trzech Krzyży.
Krzysztof Jędrasik