Rafał Ziemkiewicz zatrzymany przez brytyjską straż graniczną na lotnisku w Londynie

Publicysta nie został wpuszczony na terytorium Wielkiej Brytanii. Powód – poglądy, które nie są spójne z wartościami uznawanymi na Wyspach.
– Próbuję rozwikłać tę grę. Myślę, że to jest splot, z jednej strony, brudnej strony polskiej polityki. Takiego polskiego donosicielstwa, z którym mamy stale do czynienia. Z drugiej strony, bezpośrednim sprawcą moich problemów jest Rupa Huq, deputowana z okręgu Ealing w Londynie. Ta Pani atakuje bardzo mocno Polaków – mówił gość poranka „Siódma9”, publicysta Rafał Ziemkiewicz.
Brytyjska parlamentarzystka Rupa Huq upubliczniła w internecie zdjęcie dokumentu wydanego przez brytyjskie Biuro Krajowe odpowiedzialne za politykę imigracyjną, bezpieczeństwo i porządek publiczny. A w nim informację, że niewpuszczenie publicysty do Wielkiej Brytanii sprzyja dobru publicznemu.
– Poprawność polityczna jest dużym problemem Wielkiej Brytanii – mówił na antenie Radia Warszawa Jarosław Sachajko z KUKIZ15.
– Słucham właściwie wszystkiego, co wydaje Rafał Ziemkiewicz. To są wyważone poglądy, informacje, dużo merytoryki. Takiego podejścia do problemów teraz brakuje. Nie słyszę w jego wypowiedziach języka, która mógłby go zdyskredytować – powiedział Jarosław Sachajko.
W 2018 roku posłanka Rupa Huq zabiegała o zakaz wjazdu publicysty do Wielkiej Brytanii. Ziemkiewicz miał odbyć w Wielkiej Brytanii spotkania autorskie w Bristolu, Cambridge i pod Londynem, w Ealing. To ostatnie zostało odwołane po interwencji parlamentarzystki Partii Pracy Rupy Huq. Zarzucała mu wtedy szerzenie mowy nienawiści. Huq zgłosiła sprawę do Biura Krajowego, w efekcie czego wykład odwołano.
Rafał Ziemkiewicz:
Jarosław Sachajko:
Jakub Panak