To przełom w sprawie – powiedział dla Radia Warszawa mecenas Krzysztof Wąsowski, jeden z obrońców księdza Michała Olszewskiego.
Dziś Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował o skróceniu aresztu wobec kapłana i dwóch urzędniczek. Przypomnijmy, sprawa ma związek z dofinansowaniem z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz fundacji 'Profeto’ w kwocie 66 milionów złotych. Celem organizacji było powstanie ośrodka wsparcia dla ofiar przestępstw – Archipelag. W ocenie prokuratury środki miały zostać przyznane bezprawnie.
– Sąd zakwestionował kwalifikację prawną czynów zarzuconych podejrzanym. W sposób jednoznaczny kwestionował metody pracy prokuratury na etapie postępowania przygotowawczego oraz posługiwanie się środkami izolacyjnymi, w tym przypadku aresztem, który w opinii obrony ma charakter wydobywczy i „zmiękczenie” oskarżonych. Tak naprawdę areszt został skrócony o trzy tygodnie, które chciała sobie planować prokuratura – mówi pełnomocnik księdza Olszewskiego, mecenas Krzysztof Wąsowski.
Jak wcześniej podkreślał adwokat działania prokuratury już wcześniej budziły wiele wątpliwości. 1 lipca Radio Warszawa informowało o szokującym liście kapłana dotyczącym traktowania przez policję, ABW i prokuraturę po aresztowaniu. Innym przypadkiem naruszenia przepisów była próba przesłuchania mecenasa Wąsowskiego, mimo wyraźnego zakazu podobnych czynności określonych prawem. W toku postępowania zdaniem obrońcy utrudniano również udział w przesłuchaniu istotnego świadka, który zeznawał w sprawie.
– Prokuratura nie ma żadnego planu, który miałby uzasadniać dalszy areszt, o czym informowałem już dużo wcześniej. Teraz do tej opinii przychylił się również Sąd. To moim zdaniem w dużym stopniu zmienia sytuację prokuratury – dodał mecenas Krzysztof Wąsowski.
Areszt wobec księdza Olszewskiego oraz urzędniczek zatrzymanych w sprawie związanej z Funduszem Sprawiedliwości, został skrócony do 31 sierpnia.
Artur Chmielewski