Miasto musi liczyć się z mieszkańcami starych dzielnic – podkreślał w programie Gość Radia Warszawa Karol Goliński, członek Zarządu Rady Osiedla Centrum 4.
Organizator protestów przeciwko zmianom wprowadzanych przez władze w ramach Nowego Centrum Warszawy, mówił, że nowa wizja jest wprowadzana wbrew woli mieszkańców tej części miasta. Pierwszy wyraz niezadowolenia był publicznie widoczny podczas manifestacji w lipcu.
– Nie podoba nam się całościowo ta wizja. Realizacja tego pomysłu odbywa się bez jakichkolwiek konsultacji z lokalną społecznością, ludźmi, którzy żyją tu od pokoleń, niejednokrotnie ich przodkowie uczestniczyli w odbudowie miasta po wojnie. Teraz władze traktują współcześnie żyjących w tym miejscu jako niepotrzebny ciężar. Tak samo kierowcy w Warszawie stali się właściwie oficjalnym „chłopcem do bicia” dla władz i tak zwanych aktywistów miejskich – określił członek Zarządu Rady Osiedla Centrum 4, Karol Goliński.
Projekt wprowadzany przez ratusz gość Radia Warszawa określił jako utopijny. Jednocześnie przypomniał, że działania władz nie są jednolite w kontekście ekologicznym, ponieważ mimo wielu nowych zasadzeń, dochodzi również do likwidacji „starej zieleni” na działkach sprzedawanych deweloperom.
– Przykład skweru na Smolnej, gdzie teraz ma powstać nowa inwestycja. Wszystko dla deweloperów, wszystko dla patoturystów zza granicy, którzy tu przyjeżdżają się tanio bawić, natomiast nic dla mieszkańców. Najpierw robi się inwestycję, a później dopiero myśli jak dojść do porozumienia ze zwykłymi obywatelami – dodał Karol Goliński.
Przypomnijmy szczególne skupienie prac znajduje się w kwartale ulic Złotej, Zgoda, Sienkiewicza i Jasnej. Zmniejszona została również ilość miejsc parkingowych, które docelowo mają zostać ulokowane w parkingach podziemnych.
– Obecnie możemy mówić o drogowym armagedonie. Codziennie w rejonie centrum od godzin porannych do wieczora stoi dwukilometrowy korek. Tunel, który został zasypany, był jedynym wyjazdem także dla mieszkańców, współczuję wszystkim przejeżdżającym ale ten problem dotyczy również nas. Nie da się ani zaparkować, ani właściwie wyjechać – mówił Karol Goliński.
Protest, który odbędzie się 5 września o godzinie 15:00, ma być wyrazem sprzeciwu wobec wprowadzania zmian bez konsultacji z lokalną społecznością. Na 106,2 FM organizator apelował o solidarność we wspólnej sprawie i dołączenie do manifestacji. Założenia władz Warszawy dotyczą połączenia placu Pięciu Rogów, placu Powstańców Warszawy, placu Centralnego oraz Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Łączna powierzchnia terenu objętego przebudową w ścisłym Śródmieściu to 2,5 hektara.
Artur Chmielewski
