Prof. Zbigniew Girzyński o obecnej sytuacji politycznej i wyborach prezydenckich
Czy stabilność koalicji rządzącej zostanie zachwiana? Porozumienie wchodzące w skład Zjednoczonej Prawicy sprzeciwia się pomysłowi przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. Wczoraj wicepremier Jarosław Gowin, szef tej partii, podał się do dymisji.
Profesor Zbigniew Girzyński w Poranku Siódma9 mówił, że w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z tak daleko idącym zagrożeniem, z jakim borykamy się, brak stabilności politycznej byłby rzeczą złą. Dlatego jest zadowolony, że rząd ma dalej większość, która pozwala mu skutecznie przeprowadzić przez sejm nawet najtrudniejsze ustawy.
– Ta ustawa o tych specjalnych trybach związanych z wyborami jest bardzo trudną ustawą i nie była to rzecz, za którą głosowaliśmy z przyjemnością, bo zdajemy sobie sprawę z emocji, jakie to także wywołuje, ale potrzeba stabilności politycznej i potrzeba tego, żebyśmy podejmowali wszelkiego rodzaju wysiłki w celu zapewnienia porządku i bezpieczeństwa w państwie. Cieszę się więc, że taką większość rząd posiada, nawet jeżeli jest ona nieco słabsza niż jeszcze kilka dni temu – podkreślał.
Jak mówił profesor Girzyński intencje opozycji dotyczące przesunięcia terminu wyborów są nieszczere.
– Opozycja zasłania się bezpieczeństwem Polaków, a tymczasem nie o to tym formacjom politycznym chodzi. Bardziej zależy im na tym, żeby przesunąć te wybory nieco w czasie, kiedy będziemy wszyscy zmęczeni tą sytuacją związaną z pandemią i będziemy także dotknięci efektami ekonomicznymi tych wszystkich obostrzeń. Na to liczy opozycja, że wówczas zaniepokojeni tym i zniecierpliwieni Polacy poprą ich kandydatów, którzy do tej pory w normalnych warunkach zdecydowanie odbiegają od obecnego pana prezydenta – zaznaczał profesor Girzyński.
Rozmowa Poranka Siódma9 z profesorem Zbigniewem Girzyńskim:
Bartosz Święciński