„Wszystkie siły i środki należy przeznaczyć na ratowanie życia osób najsłabszych”. O problemach związanych z pandemią mówił w Poranku Siódma9 prof. Piotr Kuna z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Zdaniem lekarza, prawdopodobnie w ciągu miesiąca lub dwóch wystąpi w Polsce po kilkadziesiąt tysięcy zakażeń dziennie. Przy kontaktach, jaki te osoby miały, miliony osób będzie na kwarantannie i izolacji. Jak powiedział prof. Kuna, ten powszechny obowiązek tylko na podstawie testu powinien być zniesiony.

– To jest po prostu nie do zorganizowania i nie do opanowania. Uważam, że należy dbać przede wszystkim o osoby najsłabsze, osoby po 65 r.ż., schorowane. Należy wszystkie siły i środki przeznaczyć na to, żeby ratować ich życie. Wiemy, że wariant omikron daje jedynie objawy przeziębienia, mówię, oczywiście, o osobach zdrowych, które też zarażają się tym wirusem, więc ewentualnie należy dopuścić możliwość zarażania się przez osoby młode i przechodzenia łagodnie infekcji, a chronić i strzec osoby najbardziej wrażliwe – mówił prof. Piotr Kuna.

Najnowsze badania pokazują, że wirus w organizmie człowieka może utrzymywać się przez wiele miesięcy.

– Wiele testów, które wykonujemy wcale nie pokazuje, że ktoś jest chory, tylko pokazuje, że ma dodatni wynik na wirusa. Wszyscy mamy w sobie bakterie: każdy ma w nosie gronkowca złocistego w gardle paciorkowca, ale nie chorujemy codziennie na anginę czy na zapalenie płuc, tylko chorujemy wtedy, kiedy spada nasza odporność – tłumaczył.

Profesor z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi zwrócił uwagę na skuteczność niektórych leków. W Wielkiej Brytanii są to steroidy wziewne.

– Udowodniono to na Uniwersytecie Oxfordu. Są to leki powszechnie stosowane chociażby w Wielkiej Brytanii i widzimy, że tam ludzie przestali nagle zaczęli umierać. Kiedy zaczynała się pandemia, Wielka Brytania była liderem pod względem liczby zgonów. Dzisiaj ma 200 tys. zakażeń dziennie i 100 zgonów, a więc to leczenie jest skuteczne. Lekarze rodzinni, lekarze POZ powinni przypisywać pacjentom natychmiast sterydy wziewne, bo to jest udowodnione. Również Polska Agencja Oceny Technologii Medycznej zaakceptowała taki sposób postępowania – dodał prof. Piotr Kuna.

Lekarz odwołał się też do przekazywanych informacji medialnych. Wiele z nich wywołuje w odbiorcy strach, a lęk obniża odporność.

– Uważam, że pacjenta należy pocieszać, i dawać nadzieję, a nie straszyć. Jest nas 9 mld. Do tej pory zachorowało albo miało dodatni wynik 300 mln, czyli 3% światowej populacji. Problem, który jest wygenerowany przez różne agendy, przez media jest niewspółmierny do rzeczywistości. Co roku z głodu na świecie umiera 5 mln dzieci. Problem koronawirusa mnie, jako lekarza, boli i przeraża, bo uważam, że taka liczba zgonów jest nieakceptowalna, ale nie zgadzam się z tym, że przyczyną jest to, że nie wszyscy jesteśmy zaszczepieni – zaznaczył.

Prof. Kuna powiedział, że jedyną skuteczną metodą zwalczenia wirusa jest odporność na niego. Można ją nabyć przechorowując lub szczepiąc się. Przy tym drugim, układ odpornościowy przygotowany już na zwalczenie infekcji, poradzi sobie z nią szybciej. Łagodniej chorują też osoby, które budują swoją odporność przez prawidłowe odżywianie, odpowiedni styl życia i uprawianie sportu.

Agata Pniewska