Problemy warszawskich szkół. „Żadne miasto nie byłoby na to gotowe”
W nowym roku szkolnym warszawskie placówki oświatowe czeka wiele wyzwań. To m.in. rosnąca liczba wakatów wśród nauczycieli, tysiące nowych uczniów z Ukrainy i niedofinansowanie placówek.
O problemach stołecznej edukacji poinformowała na konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Przypomniała, że oprócz standardowych czynności, jakie miasto wykonuje latem w placówkach, czyli remontów, przeglądów technicznych, zakupów materiałów dydaktycznych czy wyposażenia, w tym roku wraz dzielnicami mierzy się z dodatkowymi wyzwaniami.
Nowe problemy wynikają chociażby z kolejnej kumulacji roczników w szkołach ponadpodstawowych i wojny w Ukrainie, która wypędziła z domów miliony obywateli. Około 170-180 tys. z nich znalazło schronienie w Warszawie. W tej grupie jest ok. 60 tys. dzieci i uczniów w wieku przedszkolnym i szkolnym.
Wiceprezydent Kaznowska podkreśla, że żadne miasto nie byłoby w stanie, w tak krótkim czasie przygotować systemu edukacji do tak dużych zmian.
– Liczba uchodźców w Warszawie jest bardzo duża, to jest około 10 procent naszych mieszkańców. Szacujemy, że jest około 60 tys. uczniów w wieku szkolnym. Żadne miasto nie byłoby i nie jest w stanie przyjąć do systemu 60 tys. nowych uczniów. To oznacza 60 nowych szkół po tysiąc uczniów w każdej – mówiła Renata Kaznowska.
Wielkim problemem jest lawinowo rosnąca liczba nauczycieli odchodzących z zawodu – dodała wiceprezydent.
– Rok do roku przybywało nam około stu wakatów. Między rokiem 2021 a 2022 to jest przepaść, pojawiło się ponad 600 wakatów. Przeprowadziliśmy również badania z Uniwersytetem Warszawskim i okazało się, że ponad 50 procent nauczycieli deklaruje, że chce zmienić zawód. Przyczyny są różne – mówiła Renata Kaznowska.
Fakty są takie, że doświadczeni nauczyciele odchodzą, a młodzi nie podejmują pracy w tym zawodzie. We wrześniu 2021 r. placówki oświatowe w Warszawie miały problem z obsadzeniem ok. 2800. W tym roku brakuje już ponad 3500 nauczycieli.
– To są twarde dane, które pokazują, że mamy do czynienia z coraz większym kryzysem w edukacji, również w Warszawie, gdzie zarobki pedagogów są najwyższe i gdzie jako samorząd zapewniamy dodatki finansowe – dodała Renata Kaznowska.
Największe braki kadrowe dotyczą nauczycieli wychowania przedszkolnego (ponad 340 etatów), nauczycieli posiadających kwalifikacje z zakresu pedagogiki specjalnej zatrudnianych do współorganizowania kształcenia uczniów niepełnosprawnych oraz wychowawców w świetlicy (ponad 300 etatów) i nauczycieli języka angielskiego (ponad 200 etatów). Dodatkowo w Warszawie, spośród 31 tys. zatrudnionych ponad 5 tys. to nauczyciele w wieku emerytalnym lub przedemerytalnym.
Stołeczny ratusz przypomina, że we współpracy z Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej, niemal 200 ukraińskich nauczycieli zostało zatrudnionych w warszawskich szkołach jako pomoc dla polskich nauczycieli.
Fragment konferencji wiceprezydent Renaty Kaznowskiej o sytuacji w warszawskich szkołach:
Krzysztof Jędrasik