Prezydent Andrzej Duda wręczył wysokie odznaczenia państwowe osobom zasłużonym w ratowaniu życia ludzkiego. Uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Uhonorowanych zostało ponad 40 osób.

Prezydent mówił podczas uroczystości, że odznaczenia w symboliczny sposób podkreślają wyjątkowość ludzi, którzy inaczej patrzą na otaczającą ich rzeczywistość i mają w sobie pewien impuls. Podkreślał, że ludzie najczęściej uciekają, jak dzieje się coś niebezpiecznego.

– Nikt nie ma o to do nich pretensji, każdy ma prawo ratować swoje życie, dbać o siebie, rodzinę – mówił prezydent.

Dodał, że czasem pojawiają się tacy, którzy wręcz przeciwnie, w sytuacji zagrożenia mają w sobie impuls, który sprawia, że biegną w druga stronę, żeby to zagrożenie oddalić, aby ratować drugiego człowieka.

Prezydent powiedział, że nie przez przypadek tak wiele odznaczonych osób jest w mundurach. Jak mówił, może właśnie człowiek, który decyduje się na służbę wojskową czy inną mundurową, czuje w sobie powołanie, by pomagać drugiemu człowiekowi i robi to także w sytuacjach, kiedy nie jest formalnie na służbie.

Krzyżem Zasługi za Dzielność uhonorowany został Michał Kopka, który uratował pięcioletnią dziewczynkę zaatakowaną przez agresywnego psa.

Medal za Ofiarność i Odwagę otrzymała m.in. Ewelina Banacka, która uratowała ofiarę wypadku z samochodu zagrożonego wybuchem. Po uroczystości mówiła, że nie czuje się bohaterką i wciąż ma przed oczami tamto zdarzenie.

Prezydent odznaczył także Krzysztofa Gorzyckiego, który uratował życie dzieci zagrożonych w wyniku ataku na szkołę podstawową w Brześciu Kujawskim.

Prezydent wręczył medale również warszawskim strażakom miejskim: Piotrowi Rudniewskiemu i Krzysztofowi Szymczakowi za uratowanie mężczyzny z samochodu, w którym wybuchły butle z acetylenem. Odznaczeni mówili później, że nie myśleli o zagrożeniach, tylko ratowali człowieka.

IAR