Pożegnanie kard. Mariana Jaworskiego
Franciszkanin ojciec Romuald Kośla w homilii Mszy świętej pogrzebowej kardynała Mariana Jaworskiego w Kalwarii Zebrzydowskiej przypominał, że to właśnie tam, u stóp Krzyża, kształtowało się jego kapłaństwo. Jak mówił duchowny, naznaczyło to drogę duchową kardynała.
Ojciec Romuald Kośla zwrócił uwagę na rolę, jaką odegrało na niej podejście do słabości zmarłego purpurata. Podkreślił, że kardynał Jaworski „im bardziej doświadczał swojej słabości – im bardziej stawała się ona [dla niego] dokuczliwa (…), tym bardziej oddawał ją w pokorze Chrystusowi przez Maryję”.
Jak mówił kaznodzieja, był to znak, że dla purpurata słabość nie była „zawadzającym kamieniem, ale kamieniem fundamentu jeszcze głębszej więzi z Bogiem”. „My, Drogi księże Kardynale, możemy dziś powiedzieć, że ta słabość była fundamentem Twojej pokornej świętości” – podkreślił ojciec Romuald Kośla.
Franciszkanin dodał, że kardynał Marian Jaworski odkrył tajemnicę zamiany słabości w moc – „wiedział, że idąc za Chrystusem drogą Krzyża trzeba ukochać tę swoją słabość i całkowicie oddać się woli Ojca, bo każda forma niemocy przyjęta w Bogu sama w sobie staje się wartością”.
Kaznodzieja podkreślił też, że kardynał Marian Jaworski do końca żył sprawami Kościoła i za nie ofiarował swojej cierpienie.
Msza święta pogrzebowa zmarłego 5 września kardynała Mariana Jaworskiego, byłego metropolity lwowskiego, pierwszego rektora Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, została odprawiona w sanktuarium maryjno-pasyjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Zgodnie z życzeniem kardynała trumna z jego ciałem została złożona w krypcie tutejszej kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej. Na grobie widnieje inskrypcja: Marian kardynał Jaworski, metropolita lwowski – „kardynał Kalwaryjski”.
Kardynał Marian Jaworski zmarł w wieku 94 lat.
IAR