Powyborcze protesty w całym kraju. Dziś poznamy wyniki?
Trwa powyborczy festiwal zamieszania. Głosy nadal są liczone, dziś powinniśmy wreszcie poznać wyniki wyborów samorządowych. Wczoraj wieczorem przed siedzibą PKW przy ulicy Wiejskiej w Warszawie odbyła się manifestacja 'Stop manipulacjom wyborczym”.
Część demonstrantów dostała się do środka budynku i zajęła salę konferencyjną. Domagali się przede wszystkim dymisji członków Państwowej Komisji Wyborczej, którzy do tej pory nie przedstawili jeszcze oficjalnych wyników niedzielnych wyborów – mówi jeden z organizatorów protestu Robert Winnicki.
Kilka minut po północy do budynku weszli policjanci i wynieśli okupujących. Wśród dwunastu zatrzymanych są między innymi reżyserzy Ewa Stankiewicz oraz Grzegorz Braun. Na czas protestu Państwowa Komisja Wyborcza przerwała liczenie wyników niedzielnych wyborów samorządowych. Jak informują przedstawiciele tego urzędu dziś powinniśmy poznać oficjalne dane.
Naczelna Izba Kontroli rozszerza kontrolę Państwowej Komisji Wyborczej, a zatrzymani podczas wczorajszych zajść w jej siedzibie czekają na decyzję o zwolnieniu lub sądzie. NIK postanowiła sprawdzić również wydatkowanie publicznych pieniędzy na Krajowe Biuro Wyborcze przyszłorocznych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Kontrola potrwa do końca marca 2015 roku i dopiero wówczas zostaną upublicznione jej wyniki – informuje rzecznik Izby Paweł Biedziak.
Tymczasem zatrzymani podczas wczorajszych zajść w Państwowej Komisji Wyborczej czekają na decyzję czy zostaną zwolnieni, czy staną przed sądem. PKW późnym wieczorem zdecydowała o przerwaniu prac, kiedy grupa protestujących zajęła salę konferencyjną domagając się natychmiastowej dymisji członków PKW. Teraz wejścia do siedziby PKW pilnuje policja.
fot. K. Wójcik, Radio Warszawa