Skoki ciśnienia tętniczego, wysokie tętno, niska tolerancja wysiłku. O powikłaniach po koronawirusie mówił w poranku „Siódma 9” kardiolog dr hab. Paweł Balsam.
Coraz więcej pacjentów pocovidowych pojawia się w gabinetach podstawowej opieki zdrowotnej oraz specjalistów kardiologii, pulmonologii czy innych dziedzin. Do kardiologicznych powikłań należy spadek tętna i ciśnienia.
– Pacjent dotychczas w poczuciu zdrowia, z prawidłowymi wartościami ciśnienia tętniczego i nagle, po miesiącu okazuje się, że ma nieprawidłowe ciśnienie. Mam też szereg pacjentów, którzy dotychczas mieli nadciśnienie tętnicze rozpoznane, dobrze kontrolowane, mieli swoje dzienniczki ciśnień, a teraz okazuje się że wartości ciśnienia tętniczego przekraczają zakres normy. Co więcej, mamy doniesienia z innych krajów, że Covid może wpływać na pracę układu nerwowego, który steruje m.in. pracą serca. Covid może też nasilać różne formy arytmii, w tym migotanie przedsionków, skurcze dodatkowe – powiedział dr Balsam.
Osoba, która przechorowała covid powinna obserwować siebie: robić pomiary ciśnienia tętniczego i tętna.
– Wartości ciśnienia nie powinny przekraczać 140 na 90. Najpierw siadamy, odpoczywamy 2-3 min, a następnie wykonujemy pomiar ciśnienia tętniczego. Jeżeli coś będzie nas niepokoiło, jeżeli zobaczymy, że tętno jest bliskie 100 albo powyżej 100 na min w spoczynku, jeżeli ciśnienie przekracza 140 na 90 albo mamy kołatanie czy nierówne bicie serca, to zgłośmy się do swojego lekarza POZ. On skieruje nas w odpowiednie miejsce – mówił gość poranka „Siódma 9”.
Jak dodał kardiolog, skutki kliniczne obecnego ograniczenia dostępu do leczenia innych chorób, np. układu sercowo-naczyniowego czy onkologicznych odczujemy za kilka lat.
– Onkologia bardzo szybko daje o sobie znać. Od rozpoznania nowotworu złośliwego, przy nieleczonej postaci do zgonu pacjenta to jest rok lub dwa. Widzimy już dzisiaj, że pacjenci, którzy trafiają do onkologów są w stadium zaawansowanym, do leczenia paliatywnego. W przypadku chorób układu sercowo-naczyniowego, rozpoznawania nadciśnienia, zbyt wysokiego cholesterolu – tego skutki kliniczne zobaczymy za 3, 4, 5 lat. Nie leczymy czynników ryzyka zawałów serca i udarów mózgu, to będziemy mieli tego skutki w postaci zawałów serca i udarów mózgów – tłumaczył lekarz.
Dr hab. Paweł Balsam zaznaczył, że szczepienie przeciw covid-19 nie chronią przed zakażaniem, ale przed ciężkim przebiegiem infekcji.
Dr hab. Paweł Balsam:
Agata Pniewska