Sejmowa Komisja Sprawiedliwości przyjęła prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Na czwartkowym posiedzeniu rozpatrywano miedzy innymi zapis dotyczący skargi nadzwyczajnej. W głosowaniu za przyjęciem projektu opowiedziało się trzynastu posłów, a pięciu było przeciw.
Po zakończeniu obrad, dalszą walkę o zmianę zapisów ustawy zapowiedzieli posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Zdaniem posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz projekt nie naprawi wymiaru sprawiedliwości.

 
Przewodniczący komisji – Stanisław Piotrowicz z Prawa i Sprawiedliwości nie zgadza się z zarzutami opozycji. Podkreśla, że projekt budził duże emocje, bo spierali się przedstawiciele dwóch odmiennych koncepcji wymiaru sprawiedliwości.

 
Po posiedzeniu prezydencki minister Paweł Mucha podkreślił, że liczy na dalsze prace nad projektem w kolejnych etapach procesu legislacyjnego.

 
Omawiany przez posłów artykuł mówi między innymi, że skarga nadzwyczajna może zostać wniesiona w okresie trzech lat od wejścia w życie ustawy. Dotyczy ona prawomocnych orzeczeń w sprawach sądowych, które uprawomocniły się po 17 października 1997 roku, czyli od czasu wejścia w życie obowiązującej konstytucji.
Jest w nim również mowa o tym, że jeżeli od uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia upłynęło pięć lat, a orzeczenie wywołało nieodwracalne skutki prawne, Sąd Najwyższy może stwierdzić, że wyrok wydano z naruszeniem prawa.
Komisja podczas obrad odrzuciła wniosek złożony przez posłów Nowoczesnej o skreślenie artykułu dotyczącego skargi kasacyjnej.
IAR