Straż Pożarna ostrzega przed długotrwałymi upałami, które mogą skutkować pożarami lasów i traw. W ostatnim czasie strażacy odnotowali dziennie od 50 do 70 zdarzeń w całym kraju. W pożarach lasów zginęły 3 osoby, a 7 odniosło obrażenia.

– Ponad 1000 pożarów na terenie województwa mazowieckiego – informuje rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.

– W ostatnim czasie przez teren całej Polski przeszły burze, co sprawiło, że zagrożenie pożarowe spadło. Jednak w dalszym ciągu mamy prognozowane wysokie temperatury i duże nasłonecznienie. Spodziewamy się wzrostu zagrożenia pożarowego do wysokiego czy bardzo dużego. W tej chwili mamy 4,5 tys. pożarów w lasach od początku roku. W ubiegłym roku, w analogicznym czasie, było 1,9 tys. Mamy ponad dwukrotny wzrost – mówi bryg. Karol Kierzkowski z PSP.

– Najgorzej jest na terenie województwa mazowieckiego – podaje rzecznik.

– W pozostałych częściach kraju sytuacja wygląda też dramatycznie. Ponad 300 interwencji związanych z pożarami lasów odnotowano na terenie województw: lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego i łódzkiego. W każdym regionie kraju powstaje bardzo dużo pożarów – tłumaczy.

W trakcie suszy można bardzo łatwo zaprószyć ogień, dlatego w najbliższym czasie najlepiej nie chodzić do lasu.

– W najbliższym czasie nie rozpalajmy ognisk, uważajmy przy rozpalaniu grilla. Róbmy w miejscach do tego wyznaczonych – między innymi przez służby leśne. Nawet najmniejsza iskra może rozpalić ściółkę w lesie czy trawę, która z nim graniczy. I to jest pierwszy krok do dużego pożaru – informuje bryg. Karol Kierzkowski.

Według prognoz upały potrwają co najmniej do końca tygodnia. Najgoręcej ma być w czwartek, kiedy temperatura w wielu rejonach Polski może osiągnąć 35 stopni Celsjusza.

Jakub Panak