Zima to szczególnie ciężki czas dla tych, którzy nie mają dachu nad głową i wsparcia bliskich. „Trochę ciepła dla bezdomnego” jest akcją prowadzoną przez Caritas Polska od 2015 roku. W ramach działań osobom potrzebującym przekazywane są gorące posiłki, ciepłe koce oraz odzież. Osoby, które dotknął kryzys, mogą skorzystać również z pomocy „Ulicznego Patrolu Medycznego”.

– Osoby bezdomne potrzebują wsparcia materialnego, ale także, co wynika z naszego doświadczenia, jeszcze ważniejsze stają się w tej sytuacji relacje i zrozumienie. Człowiek jest kruchy, źle znosi pozbawienie domu. To jest pewnego rodzaju sygnał dla nas, co jest najważniejsze w życiu bezdomnego. Brak domu, ale nie w sensie dachu nad głową, co zwykle utożsamiamy z bezdomnością, ale wykorzenienie, pozbawienie oparcia, pozbawienie relacji, pozbawienie jakiejś ścieżki rozwoju, sąsiadów. Potem się dołączają albo towarzyszą od początku uzależnienia – mówi Janusz Sukiennik, koordynator programów adresowanych do osób w kryzysie bezdomności.

Jak wskazuje przedstawiciel Caritas Polska, problem bezdomności jest szerszy niż to co zwykle rozumiemy pod tym pojęciem.

– Możemy powiedzieć, że w każdym bezdomnym możemy siebie sami odnaleźć. Możemy siebie odnaleźć dlatego, że każdy z nas w jakimś okresie życia był bezdomny. My rozumiemy bezdomność trochę szerzej niż tylko egzystencjalny brak czegoś. To jest wyobcowanie, wynaturzenie, wykorzenienie. Dlatego począwszy od nastolatków każdy tym bezdomnym był albo będzie. Może dlatego jesteśmy tak szczególnie uwrażliwieni na ten temat i na tą akcję – dodaje Janusz Sukiennik.

Wśród licznych form wsparcia Caritas realizuje również program „Bezdomni – damy radę!”, który jest skierowany do osób w wieku 25 – 35 lat. Obejmuje trzy etapy i trwa około 3 lat. Warunkiem przystąpienia do niego jest podjęcie terapii, abstynencja oraz zerwanie z patologicznym środowiskiem. Podopieczni otrzymują fachową pomoc psychologiczną i terapeutyczną oraz możliwość zamieszkania w mieszkaniu treningowym.

– Utrzymuję się, znalazłem pracę. Dobrze mi się powodzi. Bóg dał mi szansę na lepsze życie i godne życie przede wszystkim, bo znalazłem mieszkanie, w którym dobrze mi się mieszka, w którym mogę spędzać wolny czas i nie martwić się o to, że będę musiał gdzieś spać pod mostem. Trzeźwość daje mi siłę na poprawienie relacji z rodziną, z ludźmi i przebywanie w samotności. Program Caritas dał mi grupę, do której mogę zawsze przyjść. Często do siebie dzwonimy i się wspieramy – mówi Eryk, uczestnik programu 'Bezdomni – damy radę!’.

Caritas Polska prowadzi w całym kraju blisko 500 placówek, które wspierają osoby w kryzysie bezdomności. Wśród nich są schroniska, noclegownie, mieszkania wspomagane, ogrzewalnie, łaźnie, magazyny żywności i jadłodajnie. Organizacja prowadzi również domy dla matek z dziećmi oraz punkty poradnictwa. Wolontariusze świadczą też pomoc w terenie.

Artur Chmielewski