Pomnik dla zamęczonych bolszewików? Rosjanie zakłamują historię
Użycie przez Rosjan sformułowania 'zamęczonym w polskich obozach śmierci’ to skandal wymagający reakcji najwyższych władz. Tak rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych Jerzy Bukowski komentuje rosyjski pomysł budowy pomnika w Krakowie.
Rosjanie rozpoczęli publiczną zbiórkę pieniędzy na pomnik poświęcony radzieckim ofiarom bitwy z 1920 roku. Pomnik miałby stanąć w Krakowie na cmentarzu Rakowickim. – To niezwykle bulwersujące, że Rosjanie nie pytają władz o zgodę i mają już gotowy projekt pomnika – mówi Jerzy Bukowski.
Zdaniem Jerzego Bukowskiego Rosjanie promują ewidentne kłamstwo mówiąc o liczbie zmarłych bolszewików oraz rodzaju ich śmierci.
Pieniądze na monument zbiera Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne założone dekretem Władimira Putina. Kieruje nim rosyjski minister kultury Władimir Medinskij.
Jak powiedział redakcji Onetu prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, władze miasta nie widzą powodów do stawiania pomników najeźdźcom bolszewickim. 'Szacunek dla zmarłych wymaga najwyżej postawienia krzyża prawosławnego na mogiłach, ale nie pomnika’ – dodał Majchrowski.
obraz: Jerzy Kossak „Cud nad Wisłą”