Powracamy do sprawy zniszczonej pasieki na terenie Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. W środę pracownicy muzeum znaleźli poprzewracane, uszkodzone i wrzucone do wody ule. Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci, którzy na podstawie zebranych dowodów odnaleźli sprawców zniszczeń.
– Policjanci natychmiast po uzyskaniu informacji przybyli na miejsce i zabezpieczyli przedmioty, które mogłyby przyczynić się do wytypowania oraz zatrzymania sprawców. Po wnikliwej analizie zgromadzonego materiału funkcjonariusze Wydziału do spraw Nieletnich i Patologii ustalili dwoje 13-latków (obywatelka Ukrainy i obywatel Białorusi) odpowiedzialnych za te czyny – mówi podkomisarz Ewa Kołdys, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa II.
Młodzi przyznali się do winy i usłyszeli zarzuty.
– Usłyszeli już zarzuty popełnienia czynów karalnych zniszczenia mienia oraz naruszenia przepisu ustawy o ochronie zwierząt – który mówi o zakazie zabijania zwierząt. Młodzi ludzie działali wspólnie i w porozumieniu, a swoje zachowanie tłumaczyli chęcią skosztowania miodu bezpośrednio ze środka uli – dodaje policjantka.
Ze względu na młody wiek nie poniosą odpowiedzialności karnej. Staną jednak przed sądem.
Teraz o środkach opiekuńczo – wychowawczych w stosunku do nieletnich zdecyduje właściwy ze względu na miejsce ich zamieszkania sąd rodzinny – wyjaśnia nasza rozmówczyni.
Policjanci mają nadzieję, że sprawa uszkodzenia uli przyczyni się do wzrostu świadomości społecznej w temacie ochrony przyrody.
– Liczymy, że taka sytuacja będzie przestrogą dla innych i pokaże, jak ważny jest szacunek do przyrody, zwierząt i będzie przypomnieniem o konieczności dbania o nasze środowisko naturalne – podkreśla podkom. Ewa Kołdys.
Jak przekazali pracownicy Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, w wyniku zniszczeń zginęły trzy z dwudziestu pszczelich rodzin.
Wojciech Dudkowski