Zbliża się czwarta edycja projektu Wigilia bez granic. Akcja polega na przyjmowaniu przez polskie rodziny do swojego stołu wigilijnego obcokrajowców. Z każdym rokiem przybywa coraz więcej chętnych. W zeszłorocznej akcji wzięło udział kilka tysięcy osób.
Ideą jest lepsza asymilacja obcokrajowców w Polsce.
– W naszym kraju, szczególnie w większych miastach, mieszka bardzo wielu cudzoziemców. Nie tylko osób młodych, które studiują np. w Warszawie, ale też są całe rodziny pochodzące z różnych krajów. To piękna inicjatywa, żeby spędzić ten czas nie tylko w gronie rodziny, ale też przyjąć pod swój dach cudzoziemców. Nie ma znaczenia wiek, pochodzenie czy religia – mówiła w poranku Siódma9 Małgorzata Jaroszek z Instytutu Myśli Schumana.
Jak zapewnia, bariera językowa nie stanowi żadnego problemu.
– Nie wszyscy Polacy znają angielski, szczególnie może osoby starsze, które nie miały w szkole języka angielskiego, ale to nie jest najważniejsze. Chodzi o to, żeby podzielić się kulturą, tradycją, jedzeniem polskim. Nawet jeśli jest bariera językowa, to można komunikować się na migi. Liczy się przede wszystkim dobry klimat i samopoczucie w domu – przekonywała Jaroszek.
W akcję jednoczenia się Polaków z obcokrajowcami biorą udział też dwa hotele znajdujące się przy Lotnisku Chopina w Warszawie.
– 26 grudnia w dwóch hotelach: Renaissance i Courtyard by Marriott Warsaw Airport przy lotnisku na Okęciu, Polski Holding Hotelowy organizuje obiad świąteczny, na który zapraszani są obcokrajowcy i polskie rodziny. Oprócz tego, że Polacy zapraszają obcokrajowców do swojego domu, to też mogą spędzić z nimi drugi dzień świąt w restauracji w hotelach. To wspaniała inicjatywa.
Do udziału w projekcie można zgłosić się przez stronę internetową wigiliabezgranic.pl. Tam też znajdują się szczegóły dotyczące inicjatywy.
Rozmowa z poranka Siódma9 z Małgorzatą Jaroszek:
Bartosz Święciński