Pół miliona Polaków ma niezdiagnozowaną i nieleczoną cukrzycę

Po nadciśnieniu tętniczym to druga najczęstsza choroba w Polsce – mówi profesor Leszek Czupryniak z kliniki diabetologii i chorób wewnętrznych Szpitala Klinicznego w Warszawie.
Jak wynika z szacunków Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, około pół miliona Polaków żyje z niezdiagnozowaną i nieleczoną cukrzycą typu 2. W całym kraju choruje na nią około 3 milionów osób.
Profesor Leszek Czupryniak zwraca uwagę, że wiek ma duże znaczenie w przypadku zachorowalności na cukrzycę.
– Najsilniejszym czynnikiem zachorowań na cukrzycę jest wiek. Po 60. roku życia co czwarta osoba ma cukrzycę, a po 80. co druga. To bardzo powszechna choroba, dlatego uzasadnione jest wykonywanie badań przesiewowych i kontrola glikemii, czyli sprawdzanie poziomu cukru we krwi – podkreśla profesor. – Każdy po 45. roku życia, kto ma czynniki rozwoju cukrzycy, a więc nadwagę, siedzący tryb życia, nadciśnienie tętnicze lub cukrzyka w rodzinie, powinien raz w roku oznaczać sobie stężenie cukru. Gdy występują objawy, jest już dość późno – przestrzega profesor Leszek Czupryniak.
Pierwsze objawy cukrzycy typu 2 to wzmożone pragnienie, częstsze oddawanie moczu i szybka utrata masy ciała.
Zachorowalność na cukrzycę w Polsce ma ograniczyć podatek cukrowy. Rząd przyjął na początku lutego projekt ustawy, która ma wejść w życie w kwietniu.
– Po wprowadzeniu podatku cukrowego wzrosną ceny słodzonych napojów, a to pozwoli przekonać Polaków do zmiany nawyków żywieniowych – mówi podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Maciej Miłkowski. – Otyłość ma duży wpływ na rozwój cukrzycy typu 2. Im mniej będzie osób otyłych, tym lepiej dla społeczeństwa. Cukrzyca jest drogą chorobą. Kosztuje ona dużo zarówno pacjenta, jak i społeczeństwo. Najlepszym rozwiązaniem jest prewencja – przekonuje Maciej Miłkowski.
Dochody z opłat od napojów słodzonych mają być przeznaczane na działania edukacyjne i profilaktyczne oraz na opiekę zdrowotną związaną z chorobami wynikającymi z nadwagi i otyłości. W tym roku wpływy do budżetu państwa z podatku, obejmującego także dodatkową opłatę od napojów alkoholowych w małych butelkach, mają wynieść ponad 2 miliardy złotych.
IAR