Ukraina kupuje od Polski 150 transporterów Rosomak i zapowiada rozwiązanie kryzysu zbożowego, a także przywileje dla polskich firm angażujących się w odbudowę kraju. To główne ustalenia po rozmowach prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z polskimi władzami. Tymczasem zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i premier Mateusz Morawiecki zapewniali, że Polska będzie nadal wspierać Ukrainę.

Na Polskę zawsze możecie liczyć – tak do ukraińskiego prezydenta i setek jego rodaków na Zamku Królewskim zwracał się prezydent Andrzej Duda.

– Wysyłamy dziś jasny przekaz do Moskwy, na Kreml. Nie uda Wam się nas skłócić, nie uda Wam się nas podzielić. Nigdy więcej – powiedział prezydent Anrzej Duda.

Prezydent dodał, że na Ukrainę trafi jeszcze 10 kolejnych samolotów MIG-29. Równocześnie Polska sprzeda Ukrainie równie istotny sprzęt wojskowy.

– Dostarczamy kraby, rosomaki, raki, bardzo dobry sprzęt. Pioruny. I one będą w przyszłości bardzo ważne i dla Ukrainy i dla Polski – mówił premier Mateusz Morawiecki.

Kolejna z polsko-ukraińskich umów dotyczy ułatwień dla polskich firm chcących odbudować zniszczony kraj.

– Chcemy bardzo, aby polski biznes był wśród innych partnerów jednym z liderów na naszym rynku. Zapraszamy – zachęcał Wołodymyr Zełenski, który zapewnił też, że w Warszawie znaleziono wyjście z kryzysu związanego z ukraińskim zbożem.

Ukraiński prezydent nawiązał również do odpowiedzialności „wspólnego wroga”. W tym kontekście wspomniał o Buczy, Bykowni, Katyniu a także o Smoleńsku. Podczas wizyty w Warszawie Wołodymyr Zełenski odebrał nadany mu przez prezydenta Andrzeja Dudę Order Orła Białego, najwyższe polskie odznaczenie.

IAR