Płyn chłodniczy wylał się do autobusu. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło we wtorek rano (12.10.) w autobusie komunikacji miejskiej w Warszawie. Płyn z przewodów chłodniczych nagle zaczął wylewać się do wnętrza pojazdu. Wśród pasażerów wybuchał panika.
Niecodzienne zdarzenie wywołało panikę w autobusie. Pasażerowie chcąc jak najszybciej opuścić pojazd staranowali jedną osobę. Trafiła ona do szpitala.
– Przewody płynu chłodniczego, które przebiegały pod sufitem – wewnątrz autobusu uległy rozszczelnieniu. Płyn zaczął się wylewać do wnętrza autobusu. To spowodowało delikatną panikę wśród pasażerów, w wyniku czego obrażeniom uległa jedna osoba. Natomiast sam płyn okazał się niegroźny. Nikt inny nie uskarżał się na jakieś dolegliwości – mówi Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.
Zdarzenie miało miejsce we wtorek (12.10.) przed godziną 7 rano, na skrzyżowaniu ul. Górczewskiej i Płockiej. Pracowały tam cztery zastępy straży pożarnej, policja oraz pogotowie.
Krzysztof Jędrasik