„PiS ma krew na rękach” – twierdzi pełnomocnik inicjatywy #ZatrzymajAborcję Kaja Godek. Fundacja Życie i Rodzina zorganizowała pikietę pro-life pod Trybunałem Konstytucyjnym w Warszawie.
Do sądu konstytucyjnego dwa late temu trafił wniosek o stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą tzw. przesłanki eugenicznej. Dotyczy ona dopuszczenia wykonania aborcji ze względu na podejrzenie upośledzenia lub nieuleczalnej choroby nienarodzonego dziecka. Wnioski poselskie przepadają z końcem kadencji Sejmu. Trybunał Konstytucyjny nie zdążył z rozpatrzeniem sprawy i nie wydał orzeczenia.
– Powinni rozpatrzyć wniosek dotyczący przesłanki eugenicznej i zablokować zabijanie dzieci. Codziennie trójka dzieci ginie. Od dwóch lat wniosek jest nierozpatrzony. Rozpatrywano w tym czasie zupełnie inne, marginalne sprawy – mówi Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina.
– Projekt #ZatrzymajAborcję podpisało prawie milion obywateli Polski. To jest rekordowa liczba w skali zbiórek, które prowadziliśmy jeżeli chodzi o zakaz aborcji. No ale cóż… Ani politycy partii rządzącej, ani Trybunał Konstytucyjny nie chcą się zająć tą sprawą – dodaje Agnieszka Jarczyk z Fundacji Życie i Rodzina.
– Tak jak przypominaliśmy w kampanii do europarlamentu, tak jak przypominaliśmy w kampanii do parlamentu krajowego, tak również w kampanii prezydenckiej będziemy przypominać o tym, że Prawo i Sprawiedliwość nie wyjmując tego wniosku z komisji ma krew na rękach. Także pani prezes Julia Przyłębska, która okazała się tak na prawdę wierna partii, a nie wierna polskiej Konstytucji – podkreśliła Kaja Godek.
Przedstawiciele Fundacji Życie i Rodzina oczekuje od rządu ustosunkowania się do sprawy i zajęcia się problemem przesłanki eugenicznej, która pozwala na zabijanie dzieci nienarodzonych.
Nagranie z konferencji prasowej i pikiety Fundacji Życie i Rodzina:
Greta Sulik