Pasterka to określenie mszy, która upamiętnia obecność pastuszków przy nowo narodzonym Jezusie. O radosnej nowinie dowiedzieli się od Anioła, który wskazał im, że w betlejemskiej stajence przyszedł na świat Zbawiciel całej ludzkości. Ich postawa, zgodnie z nauczaniem kościoła ma zachęcać wiernych do szczerej radości i modlitwy oraz otwartości wobec Boga.
W Warszawie biskup Romuald Kamiński odprawi mszę świętą pasterską w parafii Matki Bożej Pompejańskiej. O północy w parafii Świętych Apostołów Jana i Pawła mszy będzie przewodniczył biskup Jacek Grzybowski.
– To ubodzy byli najbliżej Mesjasza. Ich udziałem jako pierwszych stała się dobra nowina, która jest naszym udziałem do dziś. To bardzo symboliczne, że nie królowie, przywódcy ale właśnie zwykli, ubodzy ludzie, przybyli do Jezusa na początku – mówi ojciec Stanisław Tasiemski, dominikanin.
Tradycja mszy pasterskiej o północy sięga IV wieku w Rzymie. W tym okresie została wybudowana Bazylika Matki Bożej Większej. Z inicjatywy wiernych we wnętrzu świątyni powstał żłobek i szopka, nawiązujący do tych, które były miejscem narodzin Jezusa w Betlejem.
– Pasterka stanowi również uroczystą formę rozpoczęcia nowego roku liturgicznego w Kościele katolickim – dodaje ojciec Stanisław Tasiemski.
Według rzymskich źródeł historycznych od V wieku w okresie Bożego Narodzenia odbywały się trzy msze święte. Nocna odwoływała się do pasterzy, poranna była wspomnieniem Aniołów głoszących dobrą nowinę światu. Dzienna nawiązywała do trzech mędrców wędrujących do Betlejem ze wschodu.
Artur Chmielewski