Papież pojedzie do Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu Płd.
Spotkania z przedstawicielami władz, społeczeństwa, wiernymi, duchowieństwem, a także ofiarami konfliktów. To plan najbliższej pielgrzymki Ojca Świętego do Afryki.
Podróż jest podzielona na dwa etapy. Pierwszy obejmuje Demokratyczną Republikę Konga.
– Kiedyś to było nazywane Kongo Kinszasa – od stolicy kraju. I pewnie jednym z takich ważnych elementów tej pielgrzymki będzie spotkanie z migrantami. To jest także obszar wielu konfliktów. Dlatego tym podstawowym elementem będzie pragnienie pokoju, wysłuchanie ludzi, któzy żyją w kraju, gdzie przynależność etniczna jest często ważniejsza niż poczucie ogólnonarodowe. Trzeba pamiętać, że w Afryce granice są poprowadzone w taki sposób, że nie zawsze respektowane są podziały etniczne na różne grupy, klany. Więc jest to rzecz bardzo skomplikowana – mówi o. Stanisław Tasiemski z Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Drugi etap to pielgrzymka do Sudanu Południowego. Ojcu Świętemu będą towarzyszyć prymas Wspólnoty Anglikańskiej oraz zwierzchnik Kościoła Szkocji. Ten etap podróży jest pielgrzymką ekumeniczną.
– Tutaj będzie również pragnienie zaniesienia pokoju do kraju, który jest udręczony wojną. Najpierw była to wojna o niepodległość Sudanu Południowego, a później także starcia wewnętrzne. Tutaj znowu trzeba przypomnieć o tej złożoności etnicznej Afryki i napięć, które istnieją – dodaje wiceprezes Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Pierwotnie podróż miała się odbyć na początku lipca – ze względu na problemy zdrowotne papież odwołał wyjazd.
– To pokazuje, jak bardzo papież jest zdeterminowany, żeby udać się po raz kolejny do Afryki. Dotknąć tych obszarów, gdzie wojna sprawia, że jest wiele ofiar. Widzimy konsekwencję Ojca Świętego w trosce o pokój i pojednanie między ludźmi – tłumaczy dominikanin.
Papież będzie przebywał w Afryce od 31 stycznia do 5 lutego.
Jakub Panak