Papież powiedział, że w Wielki Piątek znów wracamy przed oblicze Boga ze wzrokiem spuszczonym ze wstydu, ale z sercem pełnym nadziei. Franciszek przemawiał krótko na zakończenie nabożeństwa Drogi Krzyżowej w Koloseum.
Papież siedmiokrotnie użył słowa „hańba”. Piętnował egoizm, obojętność wobec cierpiących, tchórzliwą ucieczkę przed odpowiedzialnością, chciwość i skąpstwo. Mówił o zgorszeniu sianym przez ludzi Kościoła.
– Wstyd za codziennie przelewaną krew niewinnych kobiet, dzieci, imigrantów, prześladowanych za kolor skóry, pochodzenie, za wiarę w Boga – mówił papież.
Franciszek wyraził nadzieję, że Bóg, jak powiedział, „będzie nas traktował z miłosierdziem, a nie tak, jak na to zasługujemy”.
W rozważaniach Drogi Krzyżowej, autorstwa francuskiej biblistki Anne-Marie Pelletier, znalazły się słowa, że Chrystus umarł na krzyżu również za nasz dzisiejszy świat, pełen cierpienia, strachu i nędzy.
IAR