Papież poprosił o modlitwy za ofiary klęski głodu, którą cierpią najbiedniejsi w pogrążonym w wojnie regionie Tigraj w Etiopii. Napiętnował też zmuszanie dzieci do pracy.

Franciszek spotkał się z wiernymi na południowej modlitwie Anioł Pański na placu św. Piotra. W kazaniu powiedział, że w codziennym życiu i we wspólnotach chrześcijańskich nie wolno zrażać się pozorną siłą zła i popadać w rezygnację. Należy ufać Bogu. Zaznaczył, że taka postawa, wraz cierpliwością i zaangażowaniem, jest bardzo ważna w procesie wychodzenia z pandemii.
Po modlitwie za cierpiących głód w Etiopii papież przypomniał, że wczoraj obchodzony był Dzień Sprzeciwu Wobec Pracy Dzieci.

– Nie można przymykać oczu na wykorzystywanie dzieci, pozbawionych prawa do zabawy, nauki i marzeń – powiedział papież. Franciszek dodał, że w tej chwili do pracy zmuszonych jest 150 milionów dzieci, czyli tyle, ile liczą wszyscy mieszkańcy Francji, Hiszpanii i Włoch.

IAR