Otwarcie Kliniki Medycyny Paliatywnej przy WUM
Opieka paliatywna jest coraz bardziej potrzebna. Wraz ze starzeniem społeczeństwa wzrasta zapotrzebowanie na miejsca w hospicjach i specjalistycznych szpitalach. Przy Warszawskim Uniwersytecie Medycznym powstała Klinika Medycyny Paliatywnej. To zarówno miejsce opieki jak i nauki.
– Klinika jest jednostką naukową i dydaktyczną. To znaczy tutaj powstają młode kadry, szkolimy studentów, szkolimy lekarzy, specjalizujących się w chorobach wewnętrznych, specjalizujących się w medycynie paliatywnej, tutaj także prowadzone są badania – mówi pełniący obowiązki kierownika doktor Tomasz Dzierżanowski.
Powstanie takiej kliniki to reakcja na zmiany w strukturze społeczeństwa.
– To dalekosiężne widzenie właśnie władz uczelni widzących potrzeby zmieniającego się społeczeństwa, starzejącego się społeczeństwa, w którym coraz więcej jest osób w wieku powyżej 65 roku życia, chorych na choroby przewlekłe, w tym także choroby nowotworowe – dodaje Dzierżanowski.
Jak mówi lekarz, liczby wskazują na coraz większe potrzeby.
– Rocznie w Polsce obejmowanych jest opieką paliatywną ponad 100 tysięcy osób, zarówno w warunkach domowych, jak i stacjonarnych. Hospicjów stacjonarnych jest dużo, ale nadal potrzeby nie są w pełni zaspokojone – zaznacza kierownik.
Klinika nastawiona jest na ulżenie w bólu w ostatnich chwilach życia. Lekarze mówią o współpracy z rodziną chorego.
– My nie stawiamy żadnych granic dla rodzin, które towarzyszą osobom zwłaszcza w ostatnich godzinach życia. Oczywiście staramy się zachować spokój nocny i to, żeby inni też wypoczywali. Natomiast jeżeli nie ma przeciwwskazań, to rodziny towarzyszą – podkreśla nasz rozmówca.
Dziś klinika została uroczyście otwarta. Poświęcenia sal i wyposażenia dokonał biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński, delegat Episkopatu Polski do spraw duszpasterstwa Służby Zdrowia. Pacjenci kliniki mogą liczyć na opiekę duszpasterską, w zależności od swojego wyznania.
Wojciech Dudkowski