Orioniści. Czy można odkryć swoje powołanie, mimo że ma się zupełnie inne plany na życie? Czy kapłaństwo może łączyć się z pragnieniem bycia ojcem? Jak wygląda wolontariat, który zmienia życie – zarówno podopiecznych, jak i samych wolontariuszy? W dzisiejszym spotkaniu w Poranku z Radiem Warszawa z księdzem Łukaszem Mikołajczakiem zanurzymy się w świat Bożego prowadzenia, niezwykłych znaków i pięknej służby.
Drabina Jakubowa – komu trzeba pomóc?
W Piśmie Świętym Drabina Jakubowa to wyjątkowy symbol. Jakub nie wspinał się po niej – on ją zobaczył, a to wystarczyło, by doświadczyć Bożej obecności. Podobnie w życiu duchowym – nie chodzi o to, by siłą wspinać się ku niebu, lecz by otworzyć serce na działanie Boga.
Ksiądz Łukasz Mikołajczak zwraca uwagę, że wielu ludzi błędnie myśli, iż muszą sami zapracować na zbawienie. Tymczasem Bóg sam przychodzi do człowieka i podnosi go na rękach. Tak jak mówiła święta Teresa z Lisieux, nie trzeba się wspinać – wystarczy pozwolić, by Pan Jezus nas uniósł. To przesłanie daje nadzieję szczególnie osobom, które zmagają się z trudnościami i ograniczeniami, na przykład podopiecznym poruszającym się na wózkach.
Powołanie – droga, która wymaga odwagi?
Powołanie kapłańskie nie zawsze jest oczywistym wyborem. Ksiądz Łukasz przyznaje, że zanim odpowiedział na Boże wezwanie, najpierw musiał się nawrócić. Miał 16 lat, gdy po raz pierwszy mocno doświadczył miłości Chrystusa. To spotkanie stało się początkiem duchowej przemiany, ale wcale nie oznaczało od razu gotowości na kapłaństwo.
Przez długi czas planował życie zupełnie inaczej. Chciał studiować architekturę, założyć rodzinę i wybudować dom. Podczas jednej z mszy świętych poczuł wyraźne wezwanie do seminarium. Początkowo powiedział Bogu „tak”, ale tuż po wyjściu z kościoła zaczął się wahać. Przez pół roku próbował przekonać Boga, że się pomylił.
Ostatecznie poddał się Bożemu prowadzeniu. Mimo że powołanie początkowo wydawało się sprzeczne z jego marzeniami, z czasem odkrył, że to właśnie kapłaństwo daje mu największą radość i spełnienie.
Ojcostwo w kapłaństwie – czy to możliwe?
Jednym z największych dylematów, które towarzyszyły księdzu Łukaszowi przed wstąpieniem do seminarium, była chęć bycia ojcem. Trudno było mu sobie wyobrazić życie bez rodziny i dzieci. Jednak z czasem zrozumiał, że kapłaństwo nie jest rezygnacją z ojcostwa, ale jego inną formą.
Kapłan jest ojcem dla ludzi, których spotyka na swojej drodze. Troszczy się o nich w konfesjonale, podczas głoszenia Słowa Bożego, w trudnych momentach życia. Jego misją jest wspieranie, prowadzenie i ochrona tych, którzy zostali mu powierzeni.
Ksiądz Łukasz podkreśla, że w pełni zrozumiał to powołanie, gdy jako młody wolontariusz na wyjeździe oazowym opiekował się chłopcem z zespołem Downa. Chłopiec ten, choć zbuntowany, zaufał mu i potrzebował jego obecności. To doświadczenie uświadomiło mu, że ojcostwo to nie tylko relacja biologiczna, ale także duchowa i emocjonalna.
Wolontariat – piękna, ale wymagająca służba?
Orioniści od lat angażują się w pomoc osobom z niepełnosprawnościami. W Brańszczyku, gdzie posługuje ksiądz Łukasz, organizowane są turnusy rehabilitacyjne i rekolekcje dla osób chorych oraz ich rodzin.
Wolontariusze odgrywają kluczową rolę w tej misji. Ich obecność i zaangażowanie sprawiają, że podopieczni mogą doświadczyć radości, troski i wspólnoty. Liczba wolontariuszy stale rośnie – w 2023 roku było ich 260, a w kolejnym już 304. Mimo to wciąż potrzeba więcej rąk do pracy, ponieważ liczba podopiecznych jest znacznie większa.
Chętni do pomocy mogą zgłosić się przez formularz internetowy. Po wstępnej rekrutacji odbywają rozmowy z koordynatorami, którzy dopasowują ich umiejętności do potrzeb turnusu. Choć wolontariat jest wymagający, daje ogromną satysfakcję i pozwala doświadczyć piękna bezinteresownej służby.
Droga powołania, zarówno do kapłaństwa, jak i do wolontariatu, nie zawsze jest prosta. Często wymaga przełamania własnych planów i otwarcia się na coś większego. Ksiądz Łukasz pokazuje, że warto zaufać Bogu, bo to On najlepiej wie, co naprawdę da nam szczęście.
Drabina Jakubowa nie wymaga wspinaczki – Bóg sam przychodzi i podnosi człowieka. Podobnie w życiu – nie trzeba wszystkiego rozumieć od razu. Czasem wystarczy dać się poprowadzić i odkryć, że Boże plany są o wiele piękniejsze, niż moglibyśmy sobie wyobrazić. 💙
Radio Warszawa zachęca do wspierania swojej działalności poprzez stronę www.radiowarszawa.com.pl oraz profil na Patronite.
GK