Ograniczenia lotów dronem nad „Strefą SOP” i „Strefą Frontex”
Latanie dronem jest tam surowo zabronione. Są to dwa obszary na Woli, tzw. „Strefa SOP” i „Strefa Frontex”, zarządzane kolejno przez Służbę Ochrony Państwa i Europejską Straż Graniczną. Zostały one objęte ograniczeniami lotów ze względu na ochronę, której podlegają instytucje rządowe i międzynarodowe.
Wiceburmistrz dzielnicy Robert Rafałowski zdaje sobie sprawę, że latanie nad Wolą może być kuszące.
– Zwolenników latania dronami przybywa. Już za kilkaset złotych można zaopatrzyć się w niewielką maszynę, która pozwoli wzbić się w powietrze i obserwować miasto z lotu ptaka. Zdaję sobie sprawę, że widok Woli z lotu ptaka jest kuszący, a połączenie wolskiej nowoczesności ze starymi kamienicami to idealny plener fotograficzny – mówi.
Jednak, jak podkreśla, latanie w tym obszarze może skutkować grzywną, a nawet pozbawieniem wolności.
– Nad większością terenów Woli loty dronem są dozwolone, o ile są wykonywane z zachowaniem obowiązujących przepisów. Jednak mamy takie miejsca, nad którymi, aby przelecieć potrzebne są specjalne pozwolenia, za których brak grozi grzywna, a nawet więzienie – dodaje.
Latanie nad tymi obszarami jest możliwe tylko za zgodą zarządzającego, a wykonywanie lotów bez zgody podlega karze grzywny lub pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Teren zarządzany przez SOP to na Woli okolice Placu Bankowego i osiedla Za Żelazną Bramą, natomiast „Strefa Frontex” obejmuje ulice wokół budynku Warsaw Spire, w którym mieści się polska siedziba Europejskiej Straży Granicznej. Zasięgi obu stref i dokładne zasady uzyskania pozwoleń na przelot nad nimi są dostępne na stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego pod adresem: ulc.gov.pl/pl/nodronezone.
Greta Laura Sulik