To miejsce pomaga się wyciszyć i odnaleźć pokój serca. Dom Św. Faustyny w Ostrówku to szczególny punkt na mapie diecezji warszawsko-praskiej.
Helena Kowalska pracowała w Ostrówku przez rok, jeszcze przed wstąpieniem do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. W 1924 roku była zatrudniona przez Państwa Lipszyców głównie do opieki nad ich czworgiem dzieci.
Obecnie znajduje się tam Sanktuarium Świętej Faustyny i Dom Rekolekcyjny. Do odwiedzenia Ostrówka zapraszała na naszej antenie siostra Marietta Kruszewska.
– Jest to piękny teren, w którym można sobie pospacerować. Dużo kwiatów, ogród, jest śliczne sanktuarium Świętej Siostry Faustyny. Jest dom rekolekcyjny, do którego przyjeżdżają grupy modlitewne, pielgrzymi, którzy zwiedzają dom Lipszyców, w którym mieszkała Święta Siostra Faustyna, teraz muzeum. Przyjeżdżają ludzie na skupienie, żeby sobie tutaj wypocząć po prostu przy Panu Bogu – mówiła siostra.
Nawet jeden dzień spędzony w Ostrówku może być bardzo owocny.
– To miejsce daje dużo takiej ciszy i takiego wewnętrznego pokoju. I to jest też dla mnie taki znak działania św. Faustyny, bo Boże Miłosierdzie to też jest łaska pokoju serca. Są osoby które mówią, że wyjeżdżając stąd, chociażby po jednym Dniu Skupienia są bardzo pełne pokoju, że to był taki jeden dzień, ale po prostu tyle dał im takiego poukładania sobie życia – dodała siostra Marietta.
Siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego posługują w Ostrówku od września 2010 roku. W Domu Pielgrzyma organizowane są m.in. rekolekcje i Dni skupienia, które można przeżyć w grupie lub indywidualne. Ośrodek leży niecałe 40 kilometrów od Warszawy, tuż obok Rezerwatu Dębina pod Tłuszczem.
Krzysztof Jędrasik