Od 6 czerwca otwarte zostaną siłownie i kluby fitness. Będą musiały one spełniać wszystkie standardy sanitarne.

Istotnym elementem zachowania ostrożności będzie to, aby każdy trenujący dezynfekował maszynę po skończonym ćwiczeniu.

– Wiadomo, że nie upilnujemy wszystkich, ale będziemy uczyć i mam nadzieję, że to później wejdzie na stałe w krew użytkowników. Personel mamy odpowiednio przeszkolony. Nie będziemy tego narzucać na zasadzie „musisz”. Będziemy uczyć, informować klientów, żeby pamiętali o przestrzeganiu tych zasad dla wspólnego bezpieczeństwa, bo wiadomo, że nie będziemy karać, ale na pewno przypominać częściej i zwracać uwagę – powiedział właściciel siłowni PAPAJ GYM, Przemysław Nowak.

Zmiany obejmą również funkcjonowanie szatni. Trenujący będą musieli przyjść już przebrani.

– Szafki w szatniach będą traktowane jako depozyt. Będzie można więc przyjść z torbą i ją zostawić w depozycie. Oczywiście będzie też można skorzystać z toalety – dodał właściciel siłowni.

Ograniczona będzie również liczba trenujących. Rząd chce wprowadzić zasadę, aby na 15 metrów kwadratowych przypadała jedna osoba trenująca.

– Będziemy wpuszczać na daną godzinę odpowiednią liczbę osób (proporcjonalną do powierzchni), tak jak to będzie zalecane w rozporządzeniach – stwierdził Przemysław Nowak.

6 czerwca otwarte zostaną także między innymi kina i teatry.

Bartosz Święciński