Rozpoczęły się wędrówki rodzin nurogęsi i krzyżówek. Niedługo dołączą do nich mandarynki. Ptaki wodne przemieszczają się z miejsc, w których składają jaja w stronę Wisły. Ich droga prowadzi przez ruchliwą ul. Czerniakowską, co powoduje konieczność wstrzymania ruchu.

Informację o migracji zwierząt straż miejska otrzymuje od specjalistów.

– Pracownicy Zarządu Zieleni mają pieczę nad tym miejscem. W momencie, gdy malutkie pisklaki ze swoją mamusią wykazują chęć przejścia na drugą stronę, wtedy wzywany jest patrol, który zatrzymuje ruch i zabezpiecza bezpieczne przejście tych nurogęsi do Wisły – mówił st. isnp. Jerzy Jabraszko z Referatu Prasowego Straży Miejskiej w Warszawie.

Nurogęś i mandarynka gnieżdżą się w dziuplach. Dużo takich miejsc lęgowych znajdują w parkach miejskich. Krzyżówka często składa jaja na balkonach mieszkań.

– Krzyżówka często gnieździ się daleko od wody i potem musi przejść na wodę, dlatego że tam czuje się bezpieczna i może uciec przez drapieżnikiem. Nurogęś i mandarynka gnieżdżą się raczej w okolicach, gdzie ta woda jest, natomiast zwłaszcza w przypadku nurogęsi jest problem taki, że młode nie wyżywią się na Kanale Piaseczyńskim czy w Parku Łazienkowskim, więc powód przemieszczania się jest taki, żeby miały dość jedzenia. Takie warunki znajdują na Wiśle – dodał Bartosz Smyk z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Wędrówki ptaków zaczęli zauważać mieszkańcy miasta.

– Ludzie zainteresowali się tym, zobaczyli, że są takie wędrówki, że kaczki przemieszczają się i zaczęli też naciskać na władze, żeby zrobiły z tym coś, bo zdarzały się przypadki, że kierowca wjechał w taką rodzinę. One, zwłaszcza nurogęsi, też trochę nauczyły się, korzystać z tych miejsc, gdzie np. ruch zatrzymuje się na jakiś czas, bo obok jest sygnalizacja świetlna – powiedział Bartosz Smyk.

Kumulacja migracji ptaków wodnych przypada na drugą połowę kwietnia i początek maja. Warszawska populacja nurogęsi to jedyna w Polsce, która gnieździ się w parkach miejskich.

Agata Pniewska