Egipt nadal nie jest w pełni bezpiecznym krajem. Tamtejsi chrześcijanie obawiają się fali przemocy. Wśród miejsc zagrożonych atakami terrorystycznymi wymienia się kościoły. Niedawno egipskie władze przedłużyły stan wyjątkowy o kolejne trzy miesiące.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże do Egiptu, z wyjątkiem wyjazdów grupowych do miejscowości turystycznych nad Morzem Czerwonym oraz Szarm el-Szejk na Półwyspie Synaj.
– Chrześcijanie są mniejszością w Egipcie. Pierwsi stają się ofiarami przemocy – powiedział Tomasz Grzywaczewski, podróżnik, uczestnik wyjazdów do Egiptu ze Stowarzyszenia Dom Wschodni, które wspiera chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Podróżnik podkreślił, że teraz, kiedy władze w kraju sprawuje generał Abd al-Fattah as-Sisi, w Egipcie jest dość stabilnie. Prezydent rządzi żelazną ręką. Jednak terroryści nie rozpłynęli się w powietrzu. Przeszli do podziemia. Starają się zdestabilizować sytuację w kraju i dochodzi tam do zamachów.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że wśród niebezpiecznych miejsc w Egipcie są: punkty najchętniej odwiedzane przez turystów, miejsca kultu religijnego, bazary, centra handlowe, hotele, restauracje, bary i lotniska.
Szczegółowe wskazówki MSZ w sprawie wyjazdów do Egiptu udostępniono na stronie internetowej polakzagranica.msz.gov.pl.
IAR