Home / Wiadomości  / „Nie jesteśmy w stanie przewidzieć reakcji organizmu na alkohol”

„Nie jesteśmy w stanie przewidzieć reakcji organizmu na alkohol”

fot. PAP/Albert Zawada

Dziś drugi dzień akcji „Trzeźwy kierowca 2024”. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji, sprawdzają trzeźwość kierowców pod kątem spożycia alkoholu i zażycia środków odurzających. W ten sposób eliminują z dróg potencjalne zagrożenie w ruchu drogowym.

 

Według statystyk wśród sprawców wypadków nietrzeźwych było około 5 procent kierujących w Warszawie. W miastach ościennych odsetek kierowców na „podwójnym gazie” wyniósł 8 procent.

 

Dla nas każda osoba, która kieruje pojazdem po alkoholu, stwarza zagrożenie na drodze. Każda osoba, która ponosi śmierć albo ciężkie obrażenia ciała w wyniku decyzji nietrzeźwego kierowcy, to o jedna za dużo – mówi młodszy aspirant Mariusz Bazylak.

 

Jak podkreślił funkcjonariusz, nie jesteśmy w stanie przewidzieć reakcji organizmu na alkohol. Nawet niewielka dawka, znacznie opóźni czas reakcji, co może zdecydować o zdrowiu i życiu innych uczestników ruchu.

 

Kierowca nie jest w stanie wówczas ocenić sytuacji na drodze. Nie panuje nad pojazdem w taki sposób jak w przypadku, kiedy byłby trzeźwy. Nie zwraca też tak bacznej uwagi na to, żeby wykonywane manewry były bezpieczne. Dlatego apelujemy, aby wsiadać za kierownicę w odpowiednim stanie psychofizycznym, a przede wszystkim nie jechać autem nie tylko bezpośrednio po piciu alkoholu, ale także powstrzymać się od kierowania następnego dnia – dodaje Mariusz Bazylak.

 

Policjanci mają prawo do przeprowadzenia kontroli każdorazowo i wobec każdego kierującego.

 

Policja przypomina, że od 14 marca w życie weszły nowe przepisy zawarte w Kodeksie karnym i Kodeksie postępowania karnego. Zgodnie z prawem kierowca może stracić swój pojazd w przypadku, kiedy badanie wykazuje 1,5 promila alkoholu we krwi. Odebranie pojazdu dotyczy również kierowcy, który pod wpływem alkoholu spowoduje wypadek drogowy lub sprowadzi bezpośrednie zagrożenie.

 

Artur Chmielewski

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close