Neutralność klimatyczna omawiana na ostatnim szczycie Unii Europejskiej w Brukseli była jednym z tematów sobotniego „Salonu Dziennikarskiego”. W Radiu Warszawa i TVP Info publicyści komentowali ustalenia polityków w tej sprawie.

Przypomnijmy: w nocy z czwartku na piątek (z 12 na 13 grudnia) przywódcy unijni porozumieli się ws. osiągnięcia przez UE neutralności klimatycznej do 2050 roku. Jednak Polska, jako jedyny kraj nie była w stanie zadeklarować woli wdrożenia tego celu.

Przyjęcie zapisów, które zwalniają z Polskę z konieczności dochodzenia do celu neutralności klimatycznej w 2050 roku, wywołało liczne kontrowersje. Zazwyczaj decyzje szczytu unijnego przyjmowane są jednomyślnie i obejmują wszystkie państwa członkowskie.

Stanowisko Polski w tej sprawie, które wyraził na forum unijnym premier Mateusz Morawiecki, komentował w „Salonie Dziennikarskim” Piotr Gursztyn z TVP.

Jego zdaniem, kraje obciążone historycznymi uwarunkowaniami muszą mieć więcej czasu na zmiany gospodarcze.

– Kraje, które zostały zatrzymane w rozwoju przez komunizm, przez zniszczenia niemieckiej wojeny teraz są stawiane pod ścianą jako Ci winni. Natomiast one muszą mieć perspektywę odbudowania swojej gospodarki, swoich cywilizacyjnych zapóźnień. Ale wykorzystajmy to, aby stwiać sprawę we właściwym kontekście. Polska emituje 1/30 tego co Chiny – przekonywał dziennikarz.

Piotr Gursztyn dodał, że nawet gdyby Polska podjęła radykalne działania na rzecz klimatu, to w kontekście wielkich państw „trucicieli”, nie będzie to miało wpływu na poprawę środowiska.

– Tak naprawdę, jeśli Chiny, Indie, Stany Zjednoczone, Rosja, Niemcy – dwaj wielcy truciciele są po bokach Polski: Niemcy i Rosja. Te wszystkie państwa to jest 100 razy więcej emisji niż Polska. Jeśli nawet Polska popełni hara-kiri i wszystko poświęci temu, to praktycznie i tak będzie to miało zerowy wpływ – mówił Piotr Gursztyn.

Przez kilka godzin negocjacji Polska twardo obstawała przy tym, że potrzebuje więcej konkretów ws. finansowania przemian energetycznych.

Temat neutralności klimatycznej ma powrócić na szczycie Unii Europejskiej w czerwcu przyszłego roku.

Poniżej cały Salon Dziennikarski:

Krzysztof Jędrasik