
Natura poradzi sobie sama, ptaki rzadko potrzebują naszej pomocy – przypomina warszawskie ZOO. Ruszyła kampania edukacyjna: „ZOOstaw, NIE porywaj!”.
„ZOOstaw, NIE porywaj!” – to wspólna akcja stołecznego Ogrodu Zoologicznego, Lasów Miejskich – Warszawa i stołecznej Straży Miejskiej. Celem kampanii jest uświadamianie ludziom jak i kiedy pomagać dzikim zwierzętom. Niestety często zdarza się tak, że nasza pomoc może mieć negatywne konsekwencje. Kierowani odruchem serca nieświadomie zabieramy młode zwierzęta rodzicom, pozbawiając je tym samym szansy na prawidłowy rozwój. Ogromna część zwierząt, zarówno ptaków, jak i ssaków przywożonych przez Ekopatrol Straży Miejskiej do „Ptasiego Azylu” przy Warszawskim ZOO, a także do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Lasów Miejskich, trafia tam niepotrzebnie.
Między kwietniem a czerwcem trwa okres intensywnych lęgów i rozrodu zwierząt. W tej kampanii chodzi o edukację na temat właściwej pomocy młodym ptakom.
– Nie należy interweniować wtedy, kiedy to nie jest potrzebne. Młode ptaki przychodzą na świat w takim, a nie innym stanie rozwoju. Wtedy podskakują, uczą się życie. Jeśli nie jest to ranny ptak, nie jest łysy to nie ingerujmy. Ewentualnie możemy przenieść takiego ptaka z jezdni czy chodnika na trawnik, ale on sobie powinien poradzić. Ten moment jego dzieciństwa jest niezwykle ważny – mówi dyrektor warszawskiego ZOO dr Andrzej Kruszewicz.
O tym jak odróżnić ptaki zdrowe od tych, które potrzebują pomocy – mówi szefowa „Ptasiego Azylu” działającego w stołecznym ZOO Agnieszka Czujkowska.
– Jeżeli ptak nie ma na sobie żadnych ewidentnych ran i po prostu tam jest i nie potrafi latać to nie jest powód, aby go zabierać. Jeśli nie jest łysy, musi mieć piórka. Zdecydowanie musi uciekać przed nami, musi wykazywać taką aktywność. Jeżeli ptak nie stara się zwiększyć dystansu tzn. kiedy my do niego podchodzimy, a on nie ucieka to już jest zły objaw i to jest już powód do interwencji – wyjaśnia Agnieszka Czujkowska.
Najwięcej interwencji Ekopatrolu ma miejsce wiosną. Dlatego kampania „ZOOstaw, NIE porywaj” potrwa do końca czerwca.
– Cieszymy się z tej dobroci serca, która jest podejmowana przez naszych mieszkańców, natomiast ta edukacja ma bardzo ważne znaczenie. Te zwierzęta sobie poradzą. Jeśli w pobliżu nie ma jego mamy ani taty, to nie znaczy, że takie zwierzątko należy dotykać czy cokolwiek z nim robić. To jest natura, która sama sobie poradzi – mówi Komendant Straży Miejskiej w Warszawie Magdalena Ejsmont.
„Ptasi azyl” w warszawskim ZOO przyjmuje rocznie ponad 7,5 tysiąca ptaków.
Zdjęcia i tekst Krzysztof Jędrasik