Na warszawskiej Białołęce otwarto noclegownię dla osób bezdomnych

To tymczasowe schronienie dla osób w kryzysie bezdomności. Przy ul. Kupieckiej na warszawskiej Białołęce otwarto noclegownię dla osób bezdomnych. Placówka działa w godzinach od 18 do 8 rano.
Można tu wymienić odzież, skorzystać z łazienki i prysznica, a także zjeść ciepły posiłek.
– Dzisiaj o 8:00 jeszcze jadło tutaj śniadanie 95 osób. Staramy się, żeby każdy człowiek był traktowany z godnością i żeby pachniało świeżością – nie tylko po 12 dniach, ale także po 2 latach. Pomagajmy ludziom, którzy nie zasłużyli sobie na taki los. To nieprawda, że ktoś wybiera los bezdomnego. Nikt z nas nie chciałby doznawać tego, co doznają oni – mówi dyrektor Warszawskiego Centrum Integracji „Integracyjna Warszawa” Beata Humięcka.
Miasto oferuje tymczasowe schronienie, zapewnia rozwiązanie problemów uzależnień i braku pracy, a także udziela pomocy mieszkaniowej.
– Mamy w tej chwili w Warszawie blisko 50 mieszkań. To są mieszkania, które w różnych programach, takich jak „Housing First””, są przeznaczone do tego, żeby wspierać osoby w wychodzeniu z bezdomności. Chcemy, nie tylko dawać im pomoc doraźną – chociażby noclegową, ale także pomagać im w usamodzielnieniu się i trwałemu wyjściu z bezdomności – dodaje wiceprezydent m.st. Warszawy Aldona Machnowska-Góra.
Według badań przeprowadzonych w 2019 roku, w Warszawie przebywa ponad 2,5 tysiąca osób w kryzysie bezdomności.
– Dla nas, radnych miasta stołecznego Warszawy, zawsze priorytetem jest to, żeby osobom zapewnić godny i ciepły pobyt, dobre miejsce, w którym mogłyby przebywać wieczorami. Natomiast na okres zimy mamy zapewnione blisko 1400 miejsc dla wszystkich, którzy tego potrzebują. Żadna osoba nie zostanie bez pomocy – podkreśla radna miasta stołecznego Anna Auksel-Sekutowicz.
Jak zaznacza przewodnicząca Branżowej Komisji Dialogu Społecznego ds. Bezdomności Kamila Suchenek-Maksiak, są dwa podstawowe sposoby pomocy osobom bezdomnym.
– Po pierwsze, reagujmy! Bardzo istotne jest to, że w momencie, kiedy społeczność warszawska widzi osobę, która nie reaguje lub śpi, to w takich sytuacjach bardzo prosimy o kontakt ze służbami. Zarówno ze strażą miejską, jak i policją. Nie pozwólmy żadnej osobie zamarznąć na ulicy! Istotne jest to, żeby poszukiwać właściwych informacji, miejsc pomocy, poszukiwać w swoich miejscach zamieszkania, dzielnicach organizacji i instytucji, które te osoby wspierają – mówi Kamila Suchenek-Maksiak.
Od listopada na terenie Warszawy działa także Mobilny Punkt Poradnictwa – autobus miejski, który jeździ ulicami Warszawy po trasach, gdzie najczęściej można spotkać osoby w kryzysie bezdomności. Autobus zapewnia transport pomiędzy warszawskimi punktami pomocowymi zajmującymi się problemem bezdomności.
Jakub Panak