Figura papieża ciskającego głaz w wodę o symbolicznie czerwonej barwie. Instalacja „Zatrute źródło” Jerzego Kaliny stanęła na dziedzińcu głównym Muzeum Narodowego w Warszawie. Artysta postrzega papieża jako człowieka, który odegrał ogromną rolę w historii Polski i Europy.

– Czerwony materiał jest tu punktem odniesienia do pewnych flag, na których pojawiał się sierp i młot. Komuniści chcieli zaczerwienić cały świat – mówi autor instalacji Jerzy Kalina.

– Nawet niewierzący doceniają dorobek papieża Polaka, chociażby w zakresie nauki społecznej. Papież wskazywał nawet po zakończeniu komunizmu zagrożenia jakie niesie ze sobą nurt przemian, w którym brakuje wartości duchowych. Bo one oprócz tradycji są głównym spoiwem polskiej tożsamości narodowej – czytał w imieniu ministra Piotra Glińskiego, Dyrektor Generalnego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Jarosław Czuba.

– W modernistyczną architekturę muzeum wpisane są klasycystyczne rzeźby. Instalacja także jest nawiązaniem dialogu z przeszłością. Mistrz i nauczyciel Karola Wojtyły Norwid mówił, że „to jest dziś, tylko cokolwiek dalej” – mówi bp Michał Janocha.

Praca „Zatrute źródło” pojawiła się na dziedzińcu Muzeum Narodowego we wtorek. Czas ekspozycji pracy będzie ograniczony. Figura ma stać pod muzeum jedynie przez 1,5 miesiąca.

Greta Laura Sulik